Dzisiaj jest 19.04.2024 21:43

Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Pomarańcza.
Post: 21.01.2012 12:03 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 21.01.2012 11:54
Posty: 2
Pochwały: 0
W okolicach świąt wielkanocnych zasadziłam pomarańczę. Jakoś jesienią miała mszyce, które teraz zaczęły zimować. Pomarańcza zgubiła wszytskie liście, które najpierw uschły a potem spadły. Od czasu kiedy miała mszyce przeniosłam ją do kuchni, żeby mszyce nie zaatakowały innych kwiatów, które myślałam, że już wyleczyłąm, ale tylko tak myślałam... Czy to może być od tego, że miała ona mniej światła itp. ? Czy liście jej odrosną?


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 22.01.2012 11:28 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 04.02.2011 11:52
Posty: 17
Pochwały: 0
Jeśli pomarańcza nie była zimowana to mogła zgubić liście, chociaż moje cytrusy(mandarynka i cytryna) też je zgubiły w trakcie zimowania. Prawdopodobnie jest to spowodowane małym dostępem światła i zbyt wysokiej temperatury, albo też nieodpowiednią wilgotnością. Osobiście także unikam umieszczania cytrusów w kuchni i innych pomieszczeniach gdzie może znajdować się kuchenka gazowa bo ma to zły wpływ na cytrusy.

_________________
W uprawie:
Mandarynka
Cytryna
Kawa Arabska
Albicja "Rosea"
Polyscias fruticosa
Muchołówka Amerykańska
Rosiczka


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 13.03.2012 17:06 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 13.03.2012 16:59
Posty: 5
Pochwały: 0
Witam, jestem w posiadaniu drzewka pomarańczowego (4-letniego) lecz drzewko zaczęło więdnąć od gory idzie w dół już pół drzewka byłem zmuszony uciąć bo był w polowie suchy patyk :D Teraz zaczęło znowu więdnąć chciałbym uratować to drzewko mam nadzieje, że ktoś się na tym zna i mi pomoże. gleba nie była zmieniana od roku. :D Nie przestawiam go z miejsca do miejsca, cały czas jest na swoim miejscu, nawilżacz powietrza mam więc z wilgocią problemu nie ma. Co robić może jakis preparat? Dodam że gdy zaczyna więdnąć na nowo zaczyna sie od liści dokladniej to więdnie na około liścia zaczyna iść dalej. Dzięki za pomoc liczę na szybką interwencje, bo jeszcze tydzien i drzewko ląduje w hasioku.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 14.03.2012 00:44 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 02.02.2012 16:06
Posty: 9
Pochwały: 0
Hej witaj,ja nie jestem jakąś specjalistką,ale także hoduję kwiatki amatorsko jak większość z nas na tym portalu.Jeżeli mogę poradzić Ci coś co zawsze się u mnie sprawdza,to wyjmij drzewko z doniczki,przepłucz dokładnie korzenie w letniej wodzie,następnie sprawdź szczególnie ten gruby główny korzeń zaraz jak się łodyga "pieniek" drzewka kończy czy tam nie ma czegoś podejrzanego,a następnie na tych cieńszych korzonkach nie ma jakichś niepokojących zmian np. zgrubień,narośli chorobotwórczych np.,nadgryzień,robaczków,czy korzenie nie podgniły czasem. Ziemię w której drzewko stało przez rok mogły zaatakować jakieś szkodniki więc,rozsyp tę ziemię w jakimś płaskim i szerokim pojemniku, no i przegarnij ją kilkakrotnie dokładnie się jej przyglądając czy coś się tam nie rusza czasem.
Pozdrawiam i życzę powodzenia madziq111


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 14.03.2012 13:24 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 13.03.2012 16:59
Posty: 5
Pochwały: 0
Zrobiłem jak napisałaś, i gdy sprawdziłem korzenie to mało co ich było haha :D Większość korzeni jest z resztą ziemi zgnite na maxa. Sprawdziłem ziemie czy sa jakieś intruzy i zauważyłem jakieś małe przezroczyste albo białe (nie wiem bo ciężko było dostrzec) robaczki czy glizdki, mało ich było wiec nie przyjrzałem się dokładnie. Co z tym fantem robic? Korzeni jest strasznie mało a te które jeszcze się wyratowały nie są zbyt ładne powiem wiecej gniją :D Kupie w czwartek nową ziemie, bo w starej za duzo jest tych kawałków korzeni :D Doradź co jeszcze mam dokupić zeby to uratować i czy w ogole sie da :D


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 14.03.2012 16:25 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.03.2010 15:41
Posty: 33394
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
Podejrzewam, że mogłeś "przelać" roślinkę. Pomarańczy nie miałam, ale mam cytrynkę i kilkuletnie z nią doświadczenie.
Jeżeli korzenie są mocno zniszczone, może nie uda się jej uratować.Zawsze jednak warto próbować, szczególnie wtedy, gdy już dłuższy czas była z nami. Przycięłabym mocno koronę, oczywiście wszystkie chore korzenie usunęłabym i wymoczyła korzenie przez 1- 2 godz w jakimś preparacie grzybobójczym (np. Topsin). Potem posadziłabym do świeżej ziemi z dodatkiem piasku (sterylnej) w dość ciasną doniczkę z dobrym drenażem. Całość okryłabym luźno folią (codziennie wietrząc) i postawiła w temp. ok. 22 stopnie. Raczej skąpo bym podlewała.

_________________
Pozdrawiam
elka
:bye:



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III




Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 14.03.2012 16:58 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 13.03.2012 16:59
Posty: 5
Pochwały: 0
Korony to to drzewko już nie ma:D Do połowy drzewka bylem zmuszony uciąć ponieważ był już tak suchy ze nadawało by sie na rozpałkę, jeżeli chodzi o odcinanie korzeni to bym musiał chyba wszystkie poucinać. Napiszcie mi najpolularniejszy preparat zebym go gdzies dostał. Z góry dzieki za pomoc!


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 14.03.2012 17:43 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.03.2010 15:41
Posty: 33394
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
Topsin jest dostępny i można go stosować do różnych roślin, także do zaprawiania cebul przed sadzeniem.

_________________
Pozdrawiam
elka
:bye:



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III




Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 14.03.2012 23:43 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 13.03.2012 16:59
Posty: 5
Pochwały: 0
Możesz mi powiedzieć ile preparatu lać na ile wody, gdy bede mial zebym od razu wiedzial co robic. I na przyszlosc ile podlewasz swoja cytryne? Zebym nie powtórzył tego :D


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 15.03.2012 09:30 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.03.2010 15:41
Posty: 33394
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
Dałabym ok 5 ml. na 1 litr wody. W opakowaniu (kup najmniejsze) powinna być miarka.
Moja cytryna zimuje w temp ok 10 stopni i raz na 10 dni podlewam minimalnie przegotowaną wodą.
Lato spędzają na powietrzu, są zraszane i podlewane co 2 dni. Ziemia powinna być lekko wilgotna, ale woda nie może stać na podstawce. Wieczorem poszukam jeszcze info książce i ewentualnie coś dopiszę.

_________________
Pozdrawiam
elka
:bye:



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III




Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Zdjęcia kwiatów | Powered by phpBB ® Forum Software © phpBB Group

Jaka to roślina


Bezpłatny biuletyn o kwiatach

Co to jest newsletter ?

Kontakt z redakcją serwisu

Copyright ® 2005-2012 SwiatKwiatow.pl