Pamiętam, bardziej chodziło mi o swoje pomarańcze.

Twoja ładniej kwitnie

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Po przeczytaniu twego postu poszedłem zrobić fotkę mojej w ciemnościach
Muszę ją pochwalić, ciągle produkuje nowe pączki kwiatowe, kwitnie i zawiązuje owocki.
Moja pomarańcza czerwona miała owoc, lecz ktoś go oberwał z gałązką

Taki widok zachwycał by jeszcze bardziej w lecie
Ciekawe jak będzie z zawiązkami.
Doświetlasz ją?

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Cały czas jest na balkonie, musi liczyć na słońce Z powodu niskich temperatur jakie były kwitnie już przeszło miesiąc i nie zamierza przestać.
Ta pomarańcza źle reaguje na zmiany warunków. W zimie miałem ją w ogrodzie w pomieszczeniu gdzie było 8 stopni i była doświetlana. Nie zrzuciła listka.
Natomiast zimą w ciepłym i bez doświetlania to dla niej najgorszy czas, może nawet zejść z tego świata

Tak to wygląda jak pączki się rozwijają i rozpychają
Zapach nieziemski.

Byle do wiosny!

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Moja skromniej, ale nie narzekam

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Masz ją już w domu? Moje cytrusy są jeszcze na balkonie.

Jeszcze na tarasie

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III