Kupiłem torf odkwaszony tego preparatu (6ml) i rozrobiłem 3 ml na litr wody. Po 1h 30 min wyjąłem drzewko z wody i porównywając korzenie przed i po to muszę powiedzieć, że teraz wyglądają lepiej. Dzięki za pomoc zobaczę dalej co będzie się działo, a dodatkowymi informacjami od ciebie nie pogardzę Pozdrawiam. A i możesz mi polecić jakiś preparat na robaka? W razie czego

Jakiego robaka???
Poważnie mówiąc, moja cytryna jest atakowana przez tarczniki. Są pałeczki doglebowe o tej właśnie nazwie, a teraz kupiłam Provado - skuteczne, wygodne, gotowe do oprysku, niestety, dość drogie. Do własnoręcznego rozcieńczania mogę polecić Actellic. Jest w opakowaniach po 10 ml, co dla amatorów jest ważne.
Pytaj, jeżeli tylko będę wiedziała lub znajdę informacje w swoich materiałach, chętnie się podzielę.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Ja również swego czasu stosowałam Actellic- do rozcieńczania jak znalazł i dobrze się sprawdzał. Daj znać za jakiś czas jak tam drzewko pomarańczowe,ponieważ znajomy na poważnie zainteresował się tematem jego kupna

Moja pomarańcza słodka czerwona czyli pomarańcza sanguinello sinensis została tak jak reszta cytrusów mocno przycięta.
Zostawiłem tylko jedną gałązkę nienaruszoną ponieważ na niej zawiązał się malutki owocek.

Józku, i co z owockiem? Rośnie?

Moja ma zamiar po raz pierwszy zakwitnąć, na razie bada otoczenie

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Zazdroszczę tym bardziej, że mój jedyny owoc ktoś zerwał, a cytrusy nie chcą kwitnąć.

Ciekawe czy coś zostawi?

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Elu zostawiła coś? Moja wypuszcza bardzo długie gałązki, chyba znowu muszę ją przyciąć bo robi się z niej krzaczor.
Kwiatów zero

Parę dni temu jeszcze były. Jutro sprawdzę stan aktualny.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Żałuję, że swojej nie przycięłam, ale jak już się namyśliłam i miałam to zrobić, zobaczyłam pąki. Teraz są owocki. Jeżeli się utrzyma choć jeden to dobrze, jak nie, ciachnę. To jej pierwsze kwitnienie.
Muszę chyba ją przesadzić do większej doniczki, jest w ceramicznej i podłoże szybko przesycha.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III