Oj, szkoda by było! Ratuj, zanieś do fachowca , niech zgra na jakiś zapasowy nośnik. Ja się noszę z zamiarem powybierania przynajmniej tych bardziej pamiątkowych zdjęć i wydrukowania, lubię takie oglądać w wolnych chwilach. I jakoś mi jeszcze nie wyszło. Nasza historia w wersji papierowej kończy się gdzieś tak na...2005 roku! Boże! Jedenastoletnie tyły! Krasiczyn gdzieś mam na dysku.

_________________

Pozdrawiam
Parapety Jagi cz.II
Ogród Jagi cz.I,Ogród Jagi cz.II, Ogród Jagi cz.III,Ogród Jagi cz. IV

Popieram Jadzię. Sama za późno się zorientowałam i część zdjęć (i innych rzeczy) straciłam kilka lat temu... Za dużo by kosztowało odzyskiwanie, wiec odpuściłam. Teraz już co ważniejsze kopiuję.

Czekam na kolejną odsłonę Podróży

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Dołączam do grona straceńców.Wiele wspomnień przepadło.
Zastanawiam się czy nie wrócić do tradycyjnych fotek.

_________________
Marzenie przez pół wieku cz I,
Moje-marzenie-czII

(HE) NIULA Pozdrawia
Moje domowe towarzystwo
Nad programowe
...Nie uronię za nich ani jednej łzy...

Pozostajesz w naszej pamięci... Heniu, dziękujemy

Mam problem z dostępem do wspomnień... dysk szwankuje, na razie zakaz ruszania, dopóki nie kupimy nowego do przeniesienia wspomnień.....
Na szczęście mam małe co nieco w zanadrzu i pokażę Wam Canazei zimową porą, oglądaną w lutym 2015
Wycieczka kolonijna, tzn. grupą znajomych, dość duża ponad 20 osób zarezerwowaliśmy przejazd autokarem i pobyt w hotelu na miejscu z posiłkami.
Dlaczego kolonijna?
Byliście kiedyś na wycieczce szkolnej w, dajmy na to: 7 klasie?
Nasza grupa składała się z dwóch podgrup - klasy 7a (zaawansowana jazda na nartach/deskach), klasa 7b (mniej zaawansowana w zjazdach, bardzo zaawansowana w przesiadywaniu w knajpach ). Do tych dwóch grupek dołączyłam wyjątkowo ja, jednoosobowa jednostka drepcząca z wykorzystaniem tylko i wyłącznie butów na nogach . Bo takie dreptanie uwielbiam, wcale mi nie przeszkadza samotność, którą również lubię. To taki mój sposób na odpoczynek i ładowanie akumulatorów...

Ale do rzeczy - wspomnienia oprócz duchowych obejmują również doznania wzrokowe



To 'zwykła' trasa biegowa dla narciarzy, tak wygląda - po drugiej stronie strumienia jest trasa dla piechurów. Korzystałam z obydwu, chociaż podczas zawodów byłam skazana tylko na tę pieszą


Chatka Jagusi naszej również jest w moich wspomnieniach


Pomniki lodowe

Miejsca piknikowe...


Nie utrwaliłam jednego wspomnienia, które mimo to noszę w sobie....
Obok tej trasy znajdowały się kempingi, na jednym z nich stały namioty i w nich mieszkali ludzie. W tym śniegu i zimnie. Byłam świadkiem gotowania obok namiotu wody na kuchence-butli gazowej

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

Czyli mieszkali tam Eskimosi?
Jeju jak cudnie ale też widzę ze z ławeczki nie korzystano?
Ja to bym tez na nartach pojeździła ale nie biegowych a z górki

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

Więcej widoków z dolin:





Nasze 3 duchy, Sasso Lungo


Ale najwspanialesz, najcudniejsze były widoki 'na wysokosciach'. Tutaj mamy widoki z Sass Pordoi (Passo Pordoi)

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

Widoki bajeczne...pomimo, że zimowe ( nie lubię zimy) Gdybym była na tej Twojej wycieczce 7a z 7b, nie byłabyś grupą jednoosobową, zdecydowanie byłabym z Tobą. Pomimo, że wychowałam się tam, gdzie wszyscy jeżdżą na nartach i ja także jeździłam na takich robionych przez Tatę, wolę dreptać

_________________

Pozdrawiam
Parapety Jagi cz.II
Ogród Jagi cz.I,Ogród Jagi cz.II, Ogród Jagi cz.III,Ogród Jagi cz. IV

Coś namieszałam i mam 2 razy to samo zdjęcie

Kasiu, nie eskimosi, zwykli turyści
To co oni zrobili to żaden wyczyn..... Mąż mojej koleżanki chodzi na wyprawy w góry zimową porą z plecakiem i śpiworem tylko, wygrzebuje dziurę w śniegu i tak nocuje... Nie sam oczywiście, zawsze jest ich przynajmniej 2, jednak to nocowanie wysoko w górach, wśród śnieznej ciszy.... Pod gwiazdami... Marzenie, ale i wyzwanie
Wracam na Pordoi






I menu restauracyjne (nie korzystałam )


Jednego dnia wyciągnęłam się dokładnie ta samą kolejką na tę samą górkę co później latem i przedreptałam kawałeczek trasą, na którą późnej wróciłam. Powiem jedno - o każdej porze roku to miejsce ma swoją moc, magię i czar -jest przewspaniałe, tęsknię, po prostu....



CDN.

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

Też bym tęskniła do takich widoczków. bosko i ta czysta nieskazitelna biel

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

Dalsze fotki
W tej lodowej knajpie z lodowym umeblowaniem (fotele, stoliki) można było również spocząć tradycyjnie na leżaku, wystawić twarz do słońca, podziwiać widoki....

Ja, oczywiście wdrapałam się wyżej, czym zaskoczyłam klasę 7B, którą tam spotkałam Oni mi nie wierzyli, że ja tak chodzę, tuptam, drepczę, wspinając się wysoko, wysoko

Ale dla takich widoków naprawdę warto








Z tego wyjazdu wróćiłam z nadwyrężonymi ścięgnami Achillesa, trasa 20km stale pod lekką górkę okazała się zdradliwa... Nie przeszkodziło mi to oczywiście w dreptaniu do końca trwania pobytu - maści, kremy i staranniej dobrane trasy pozwoliły na wykorzystanie w pełni danego mi czasu w tak pięknym miejscu i ostatniego dnia łapałam jeszcze ostatnie promienie zachodzącego słońca na szczytach gór

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2