Dzisiaj jest 29.03.2024 13:09

Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 155 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następna
Autor Wiadomość
Post: 19.12.2016 19:51 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.11.2012 08:12
Posty: 33340
Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
Na nartach jeździłam na desce jeszcze nie :rotfl2:

_________________
:papa2:Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 19.12.2016 21:28 
Offline
Super ogrodnik
Super ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.02.2013 21:23
Posty: 7857
Pochwały: 24
No to mi ulżyło, bo w żadnym razie nie chciałabym przeszkadzać :thumbsup: W takim razie drepczemy dalej, oczywiście Ty za przewodnika :yahoo:

_________________
:flower4:
Pozdrawiam
Parapety Jagi cz.II
Ogród Jagi cz.I,Ogród Jagi cz.II, Ogród Jagi cz.III,Ogród Jagi cz. IV


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 15.01.2017 11:56 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.04.2013 11:41
Posty: 10935
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
Zapraszam do dreptania :hi:
Zdjęcia uratowane, wspomnień ciąg dalszy - tym razem wspomnienia z wakacji.
To nasza ostatnia :dance: podróż z garbem, lub jak kto woli z żółwiem, czyli z przyczepą kempingową. Jeśli ktoś lubi podróże, dużo jeździ i nie odstraszają go kempingi - polecam! Tej formie wypoczynku zawdzięczam mnóstwo wspaniałych wspomnień i przeżyć.
Zalet tej formy podróżowania jest naprawdę dużo - można zabrać niezliczoną liczbę ciuchów, ubrań, zapasów.... Dla mnie, alergika możliwość nocowania we własnym łóżku, własnej pościeli - zaleta niezastąpiona. Posiadając 2/3 załogi w wersji alergicznej - kolejna zaleta, zabieramy ze sobą nie tylko znane i tolerowane produkty suche, ale również gotowce w słoikach czy w lodówce. Do tego zapas napojów i coś, co było naszą sztandarową akcją - zupa na drogę! Własna, ulubiona, bezpieczna i gorąca, bo przecież zagrzana na własnej kuchence gdzieś tam przy drodze, na zielonym parkingu z ławkami i stolikami piknikowymi (w razie braku zawsze mamy własny ;) ). Inna zaleta jest taka, że jeśli podoba nam się w danym miejscu to możemy spędzić tam 1-2-5 dni. Zmęczeni podróżą? Parking, herbatka, kolacja, kimonko. Wypoczęci ruszymy dalej.
Z przyczepą zwiedziliśmy 3/4 Włoch, kawał Hiszpanii, kawałek Francji oraz Polski - dłuższe weekendy wcale nie musiały być spędzane zawsze tak samo!
Dobra, dość peanów. Jedni lubią, inni nie. Jedni spróbują inni skrzywią się ;) .
Ta podróż była dość odległa, na początek pojechaliśmy do nowej siedziby - bo nie mogę nazwać inaczej tego raju na ziemi - naszej dalszej rodziny w dzikich francuskich Pirenejach, później był Ocean i Wersal.

Na początku odwiedziliśmy Strasburg. Bo był po drodze do "tam" ;) . Miasteczko piękne i zachwycające. Ze względu na swoje wspaniałe średniowieczne zabytki zostało wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Znane również jako stolica Parlamentu Europejskiego.
Zapraszam na krótki spacer:
Załącznik:
DSC08379.JPG
DSC08379.JPG [ 80.51 KiB | Przeglądany 587 razy ]

Załącznik:
DSC08385.JPG
DSC08385.JPG [ 99.75 KiB | Przeglądany 587 razy ]

Załącznik:
DSC08420.JPG
DSC08420.JPG [ 91.29 KiB | Przeglądany 587 razy ]

Załącznik:
DSC08423.JPG
DSC08423.JPG [ 66.5 KiB | Przeglądany 587 razy ]

Załącznik:
DSC08417.JPG
DSC08417.JPG [ 64.34 KiB | Przeglądany 587 razy ]

Załącznik:
DSC08426.JPG
DSC08426.JPG [ 117.87 KiB | Przeglądany 587 razy ]

Załącznik:
DSC08399.JPG
DSC08399.JPG [ 78.16 KiB | Przeglądany 587 razy ]


Zjedliśmy obiad, potowarzyszyliśmy żeglarzom w pokonywaniu śluzy i ruszyliśmy w dalszą drogę, końcówkę mieliśmy już w deszczu ;)

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło ;)

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 15.01.2017 14:17 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.03.2010 15:41
Posty: 33373
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
eDorka pisze:
Zjedliśmy obiad, potowarzyszyliśmy żeglarzom w pokonywaniu śluzy i ruszyliśmy w dalszą drogę, końcówkę mieliśmy już w deszczu ;)

We Francji nigdy nie byłam, jestem po obiedzie, więc tym chętniej ruszę dalej z Wami :)

_________________
Pozdrawiam
elka
:bye:



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III




Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 15.01.2017 15:02 
Offline
Super ogrodnik
Super ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30.11.2014 09:06
Posty: 4235
Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 7
Ja też już po i też chętnie popatrzę i wygrzeję kości przy ciepełku na fotkach.Podróż z garbem super.Nigdy nie miałam okazji.A szkoda :bye:

_________________
Marzenie przez pół wieku cz I,
Moje-marzenie-czII

(HE) NIULA Pozdrawia
Moje domowe towarzystwo
Nad programowe
...Nie uronię za nich ani jednej łzy...

Pozostajesz w naszej pamięci... Heniu, dziękujemy


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 15.01.2017 15:37 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.03.2010 15:41
Posty: 33373
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
Ja podróżowałam z garbem, ale plecak + namiot :rotfl2:
To jednak wprowadza pewnie ograniczenia... Było fantastycznie.

_________________
Pozdrawiam
elka
:bye:



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III




Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 15.01.2017 16:36 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.04.2013 11:41
Posty: 10935
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
Kiedyś baaardzo dawno temu mieliśmy podróż z garbem z ograniczeniami, dotrę do tej zamierzchłej przeszłości - zdjęcia w stylu retro znajdują się w albumie, czasy przed aparatem cyfrowym :rotfl2:

Póki co, pogoda nas nie rozpieszcza..... Deszcze, mgły.... Te mgły namieszały nam szyków, nie powiem. Chcieliśmy zobaczyć krainę wulkanów, Owernię. Niestety, niewiele się nam udało zobaczyć...
Miało być tak:
Załącznik:
DSC08451.JPG
DSC08451.JPG [ 60.23 KiB | Przeglądany 572 razy ]

Ale było odrobinę inaczej....
Załącznik:
DSC08448.JPG
DSC08448.JPG [ 38.63 KiB | Przeglądany 572 razy ]

Załącznik:
DSC08457.JPG
DSC08457.JPG [ 34.93 KiB | Przeglądany 572 razy ]

Jedynie to co pod stopami było widoczne :rotfl2:
Załącznik:
DSC08459.JPG
DSC08459.JPG [ 114.23 KiB | Przeglądany 572 razy ]

W górze wciąż mglisto
Załącznik:
DSC08488.JPG
DSC08488.JPG [ 56.45 KiB | Przeglądany 572 razy ]

Po zjedzeniu własnego obiadu na parkingu pod wulkanami postanowiliśmy ruszyć dalej, po drodze z daleka machając wieżom z oddali
Załącznik:
DSC08504.JPG
DSC08504.JPG [ 98.11 KiB | Przeglądany 572 razy ]

Wreszcie trafiliśmy na bardziej słoneczne tereny :sun:
Załącznik:
DSC08534.JPG
DSC08534.JPG [ 129.57 KiB | Przeglądany 572 razy ]

Most Garabit i wiadukt Millau
Załącznik:
DSC08552.JPG
DSC08552.JPG [ 73.84 KiB | Przeglądany 572 razy ]

Załącznik:
DSC08615.JPG
DSC08615.JPG [ 81.68 KiB | Przeglądany 572 razy ]

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło ;)

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 15.01.2017 17:04 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.04.2013 11:41
Posty: 10935
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
Wiadukt Garabit to żelazny wiadukt kolejowy zbudowany w latach 1880-84 przez Gustawa Eiffela według jego własnego projektu.
Byłam zdziwiona tłumami ludzi, którzy oglądają ten most - chociaż nie o sam most chyba chodzi, bo widok jest naprawdę niesamowity, a przy tym wszyscy polują na zdjęcie z pociągiem :rotfl2:
Załącznik:
DSC08551.JPG
DSC08551.JPG [ 70.94 KiB | Przeglądany 570 razy ]

Załącznik:
DSC08560.JPG
DSC08560.JPG [ 73.31 KiB | Przeglądany 570 razy ]

Wiadukt Millau jest jakby konkurencją, zarówno tego starego wiaduktu, jak i wieży Eiffla w Paryżu (324m). Ma on wysokość 343m i stanowi fragment autostrady, dzięki czemu zarabia na siebie ;)
Załącznik:
DSC08611.JPG
DSC08611.JPG [ 59.53 KiB | Przeglądany 570 razy ]

Nie mieliśmy szczęścia i nie widzieliśmy orłów, które mają gniazda pod tym mostem, za to widzieliśmy innych mieszkańców
Załącznik:
DSC08633.JPG
DSC08633.JPG [ 140.89 KiB | Przeglądany 570 razy ]

Teraz kierujemy się już prosto w Pireneje, gdzie dzika przyroda, prastare lasy i inne pamiątki przyszłości czekają na nas.
Po drodze udaje się pstryknąć parę całkiem udanych zdjęć
Załącznik:
DSC08665.JPG
DSC08665.JPG [ 45.79 KiB | Przeglądany 570 razy ]

Załącznik:
DSC08649.JPG
DSC08649.JPG [ 57.05 KiB | Przeglądany 570 razy ]

Załącznik:
DSC08651.JPG
DSC08651.JPG [ 43.1 KiB | Przeglądany 570 razy ]

Załącznik:
DSC08669.JPG
DSC08669.JPG [ 107.53 KiB | Przeglądany 570 razy ]

Załącznik:
DSC08672.JPG
DSC08672.JPG [ 54.49 KiB | Przeglądany 570 razy ]

Jak widać, mamy dość jazdy - potrzebujemy odrobinę odpoczynku, cel jest bliski, ale zanim tam trafimy, czeka nas jeszcze błądzenie wąskimi, krętymi górskimi drogami używanymi przez tubylców, którzy nie tylko za nic mają zasady ruchu drogowego, wliczając w to włączanie świateł we mgle, chociażby zwykłych świateł mijania, o przeciwmgielnych u nas stosowanych nagminnie i bez umiaru w miastach, tam - kompletnie zbędnych. O rozwijanych prędkościach nie wspomnę.
Jedyny plus jest taki, że po dość długim kręceniu, błądzeniu wreszcie spotkaliśmy na drodze tubylca w białym citroenie, z którym rozmawialiśmy każdy po swojemu, on po francusku, my po angielsku. Jak się okazało - każdego języka mogliśmy używać - chiński czy suahili też by się nadał, bo dopiero po wypowiedzeniu imienia naszej gospodyni zrozumiał, gdzie jedziemy i wskazał, że mamy za nim jechać to nam wskaże drogę.
Nie wiemy kto to był, bo z naszego opisu wynikało, że mógł to być każdy - tam wszyscy mają takie same białe citroeny :rotfl2:

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło ;)

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 15.01.2017 18:19 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2014 19:14
Posty: 10863
Lokalizacja: Anglia
Pochwały: 10
ale widoki rozmarzyłam się :sun:

_________________
pozdrawiam
Ania :flower2:

moje zielone królestwo II
[Tajemniczy ogród Ani cz. II
Anglia moimi oczami


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 15.01.2017 18:42 
Offline
Super ogrodnik
Super ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.02.2013 21:23
Posty: 7857
Pochwały: 24
Bardzo dobre wieści, cieszę się razem z Tobą :yahoo: i bardzo chętnie podreptam. Super podróż, z garbem jak się okazuje lepsza niż bez. Mieć wszystko co potrzeba pod ręką i nie musieć turlać walizek, rzecz bezcenna! Widoki bajeczne :clapping2:

_________________
:flower4:
Pozdrawiam
Parapety Jagi cz.II
Ogród Jagi cz.I,Ogród Jagi cz.II, Ogród Jagi cz.III,Ogród Jagi cz. IV


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 155 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Zdjęcia kwiatów | Powered by phpBB ® Forum Software © phpBB Group

Jaka to roślina


Bezpłatny biuletyn o kwiatach

Co to jest newsletter ?

Kontakt z redakcją serwisu

Copyright ® 2005-2012 SwiatKwiatow.pl