eibergen pisze:
Chcesz kielicha z mojego bulgoczacego baniaka ? Mowie ci, jakiego daje powera...
Chciałabym gdybym mogła.... ale niestety jestem przypadek beznadziejny, który ma alergię na te grzybki w baniaku schowane
Ok, po ciężkim tygodniu - małe co nieco dla ducha, letnie wspomnienie, część pierwsza - Monachium.
Jako osoby nie potrafiące usiedzieć w miejscu jak zwykle zaplanowaliśmy urlop pełen atrakcji. Syn stwierdził, że nie jedzie z nami - został na straży domu, kwiatków, garstki warzyw i psa. Instruktaż pod tytułem "Akcja - kwiatek" sporządzony, doniczki przegrupowane, torba spakowana, trochę jedzenia (wspaniałe słoiki z domową kiełbasą i inne mniej wspaniałe ale przydatne wiktuały na pierwszy dzień) i w wieczór przed wyjazdem - obeszłam kilka razy ogród i parapety, pożegnałam się z 'chabaziami'....
Po wczesnym śniadaniu ruszyliśmy, trochę smutni, że już bez dziecka wakacje spędzamy.Droga do Monachium nudna, autostradowa.
Późnym popołudniem doczłapaliśmy na miejsce, znaleźliśmy nasz hotelik, zaokrętowaliśmy się i po kolacji i prysznicu padliśmy spać
Pierwszego dnia ruszyliśmy na podbój miasta.
Na początek oczywiście główny Rynek i Ratusz
Załącznik:
DSC00491.JPG [ 128.97 KiB | Przeglądany 630 razy ]
Załącznik:
DSC00492.JPG [ 149.24 KiB | Przeglądany 630 razy ]
Te figurki 3 razy dziennie ruszały się, kręciły przy akompaniamencie kurantów: 40 dzwonów z ratuszowej wieży.
Tuż obok 'nowego' Ratusza znajduje się 'stary' - moim zdaniem równie ładny:
Załącznik:
DSC00499.JPG [ 83.53 KiB | Przeglądany 630 razy ]
A pod starym ratuszem stoi Zaczarowana Julia, dar od partnerskiego miasta Verony - ludzie szukający szczęścia w miłości pocierają pewną część rzeźby, kto zgadnie którą
Załącznik:
DSC00937.JPG [ 84.46 KiB | Przeglądany 630 razy ]
Atrakcją było wyszukiwanie takich oto widoków:
Załącznik:
DSC00932.JPG [ 55.43 KiB | Przeglądany 630 razy ]
Załącznik:
DSC00936.JPG [ 47.69 KiB | Przeglądany 630 razy ]
A niesamowitym zaskoczeniem było spotkanie na parkingu restauracji takiego oto pojazdu:
Załącznik:
DSC00975.JPG [ 145.6 KiB | Przeglądany 630 razy ]
Tym naprawdę ktoś przyjechał, żeby zjeść obiad. Tak po prostu...
Na zakończenie pierwszego dnia zwiedzania ruszyliśmy do parku angielskiego, który ciągnie się kilometrami - dopiero wtedy dotarło do nas, dlaczego nasza znajoma z Monachium uważa, że po mieście należy przemieszczać się rowerem...Park cudowny, mnóstwo miejsca dla ludzi - tak dla ludzi, ludzie leżą na ogromnych hektarach trawników wśród stad dzikiego ptactwa:kaczek i gęsi oraz, jak podejrzewam królików - te widzieliśmy tylko przy stacji metra, ale sądzę, że w tym parku muszą również mieszkać...
Załącznik:
DSC00661.JPG [ 122.1 KiB | Przeglądany 630 razy ]
Załącznik:
DSC00510.JPG [ 73.95 KiB | Przeglądany 630 razy ]
Do tego rzeka, w której się można normalnie kąpać, a nawet jest przygotowane miejsce dla surferów. Tak tych takich z deskami, co to łapią fale na oceanie!
Załącznik:
DSC00513.JPG [ 134.99 KiB | Przeglądany 630 razy ]
Zdjęcie tego nie pokazuje, ale tam ludzie właśnie na tych deskach pływali.
Niestety, wielu zdjęć z powodu awarii aparatu po prostu nie mamy...
cdn.