Moja ma też tylko wschodnie słońce. Wybarwiona jest należycie ale przyrosty niewielkie. W każdym bądź razie nie takie jak bym sobie życzył. Czytałem, że nie ma szału w corocznych przyrostach więc nie mam się czym martwic. Ważne, że kwitnie a chętni na kawałek kłącza spotykają się z odmową i odchodzą niepocieszeni.
Uważam, podobnie jak Niula, że miejsce zbyt nasłonecznione.
Przesadź, ale uważaj, bo piszą, że mocno i głęboko się ukorzenia.
Nie mogę potwierdzić, bo nie sprawdzałem.
Zyczę powodzenia i pozdrawiam.