|
Dzisiaj jest 20.04.2024 15:38
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
muineda
|
: 29.11.2018 22:13 |
|
Rejestracja: 20.11.2018 19:04 Posty: 383
Pochwały: 1
|
Super, że powstał, został założony wątek o tej mało wymagającej roślince, a dającej się formować w zależności od upodobań opiekunki, opiekuna. Roślina warta rozpropagowania, mało wymagająca zarówno pod względem składu podłoża, jak również dostępu do światła słonecznego. Bardzo dobrze opisana jest na tej: stronie. Moje rośliny mam od niezbyt długiego czasu, a opiekę nad roślinami zaczynałem, od takich ich wielkości: Załącznik:
Plectranthus ernstii 20.04.2016 028.jpg [ 92.13 KiB | Przeglądany 2298 razy ]
Załącznik:
Plectranthus ernstii 22.04.2016 002.jpg [ 68.41 KiB | Przeglądany 2298 razy ]
- w niezbyt odległym czasie, mogłem zobaczyć kwiaty: Załącznik:
Plectranthus ernstii 30.01.2017 009.jpg [ 92.02 KiB | Przeglądany 2298 razy ]
Załącznik:
Plectranthus ernstii 30.01.2017 011.jpg [ 77.98 KiB | Przeglądany 2298 razy ]
- w maju br. przesadziłem w nowe dość jałowe, luźne podłoże i kolejny raz poprzycinałem rośliny: Załącznik:
Plectranthus ernstii 25.05.2018 002.jpg [ 103.62 KiB | Przeglądany 2298 razy ]
Załącznik:
Plectranthus ernstii 25.05.2018 003.jpg [ 91.39 KiB | Przeglądany 2298 razy ]
Załącznik:
Plectranthus ernstii 25.05.2018 008.jpg [ 104.76 KiB | Przeglądany 2298 razy ]
- na dzień dzisiejszy, jedna z roślin tak wygląda: Załącznik:
Plectranthus ernstii - 29.11.2018 008.jpg [ 101.61 KiB | Przeglądany 2298 razy ]
- z lewej stront fotki widać przysłoniętą, drugą roślinkę. W następnym wpisie, będzie na osobnej fotce. Po dość krótkim czasie opieki, muszę napisać, że nie ustrzegłem się błędu w opiece nad tymi roślinami, tz. niepotrzebnie trzymałem rośliny w bezpośrednich promieniach słonecznych, co zaskutkowało, że utraciły "żywy" zielony kolor liści. Obecnie listki są w nienaturalnym kolorze, powinienem stawiać rośliny w cieniu lub cieniować, (nauczka na przyszłość).
|
|
Na górę |
|
|
Remedios44
|
: 29.11.2018 22:35 |
|
Rejestracja: 19.10.2013 12:48 Posty: 3660 Lokalizacja: Lublin/Szczecin
Pochwały: 31
|
|
Na górę |
|
|
muineda
|
: 29.11.2018 23:13 |
|
Rejestracja: 20.11.2018 19:04 Posty: 383
Pochwały: 1
|
Zbyt krótko mam do czynienia z tymi roślinami, żeby kategorycznie napisać na 100% pewnie, że tak i tak należy postępować. Ja dość drastycznie przycinałem moje rośliny, tz. przeważnie nad najstarszą parą liści, nie tuż przy liściach, ale tak m/w tuż pod następną parą, rosnącą wyżej. Tak, moje roślinki otrzymałem już ze zgrubieniami głównej łodygi. osoba od której nabyłem te rośliny ukorzeniała człony gałązek. Nie wiem jakiej wielkości człony ukorzeniła dla mnie. Jeżeli Twoja roślina nie tworzy zgrubień, to możliwe, że mamy inne formy tej rośliny, zacytuję ze strony do której podałem odnośnik: "W naturalnym środowisku znaleziono pięć różniących się nieco form, które przyjęło się nazywać odmianami. Są to: „Foster Foley” „Msikaba” – ta forma ma więcej liści i łodyg które wykazują lekko zwisłą postać, „Mtentu” – Ta forma ma najdłuższe pędy ze wszystkich odmian, „Oribi” – Jest to forma bardziej przysadzista i najbardziej upodabniająca się do bonsai, „Sikuba” – Ta forma ma wydłużone pędy lekko zwisłe i mniej mięsiste ze znacznie ciemniejszymi kwiatami.". Swoich roślin od kiedy je mam, nie zimuję, rosną wśród Adenium na południowym parapecie. Teraz jedynie będę je lekko cieniował, przed bezpośrednimi promieniami słonecznymi, żeby listki nabrały właściwej zielonej barwy. Jeżeli mam zachowane od kogo otrzymałem moje rośliny, zapytam czy ma może do odstąpienia ukorzenione sadzonki. Jeżeli będzie miała dam znać.
|
|
Na górę |
|
|
muineda
|
: 17.12.2018 22:16 |
|
Rejestracja: 20.11.2018 19:04 Posty: 383
Pochwały: 1
|
Najprawdopodobniej jest tak jak piszesz, że z nasion rośliny z kałdexem inaczej go formują, niż rośliny uzyskane z sadzonek. Na 100% nie wiem, zobaczę jak moje z sadzonek, które kilkanaście dni temu, posadziłem w podłoże. Tymczasem przycięta i posadzona w nowe podłoże, sadzonka już z korzonkami, zaczyna powolutku "budzić" się do życia. Pokazują się pierwsze pary miniaturowych listków. Na fotce, może jeszcze nie będą wyraźnie widoczne, ale już za kilka, kilkanaście dni będą dobrze widoczne. Dzisiaj sadzonka była zraszana, jutro podlewanie: Załącznik:
Plectranthus ernstii 17.12.2018 001.jpg [ 83.47 KiB | Przeglądany 2220 razy ]
- przez zapomnienie, po przesadzeniu tej sadzonki w nowe podłożę, jak również tych ukorzenianych, nie nakryłem woreczkiem foliowym, byłby prawdopodobnie lepszy efekt.
|
|
Na górę |
|
|
kasia17071981
|
: 23.12.2018 20:51 |
|
Rejestracja: 09.11.2012 08:12 Posty: 33364 Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
|
Wpadło mi to cudo w oko od razu, ma kwiaty które na pierwszy rzut przypominają mi kwiaty paulowni
|
|
Na górę |
|
|
kasia17071981
|
: 26.12.2018 09:09 |
|
Rejestracja: 09.11.2012 08:12 Posty: 33364 Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
|
Czyli trzyma fason
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|