karlor pisze:
Jest i widać, że żyją obie
. Temperatura nie sprzyja wzrostowi 7-9* i do tego małe okienko.
Przechowujesz Pandoreę w tak niskiej tem. i przetrwała Ci. Ja już 2 razy straciłam swoje. Stały w jasnym pokoju o tem od 20 do 25 st. Zawsze gdy nadszedł styczeń zaczęły czernieć od góry i tak do korzeni.
W tej chwili mam 5 młodych ( każda inna). Całą zimę spędziły na parapecie południowego okna, przetrwały, ale ledwo odratowałam Power Of Beauty .Podlałam ją miedzianem. Stare pędy zaschły do ziemi, ale opuściła się od korzenia i na razie rośnie.
Gdy zimujesz w chłodzie ,często je podlewasz ? Czytałam, że są wrażliwe na przelanie zwłaszcza zimą.
Pozdrawiam.