Moje były trochę mniejsze, może jeszcze za małe. Jednak nie będę podejmowała kolejnej próby, choć roślinka bardzo ciekawa.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Coś się pojawiło

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

To jednak coś z tego będzie.
Moja jedna już w maju zakwitła, ale tak szybko kwitła że ledwie zdążyłem zrobić zdjęcie i już było po kwiatku.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Ciekawe czy zdążę uwiecznić taką oryginalność Ale jestem dobrej myśli

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Co ciekawe, moja kwitła bez pióropusza liści.
Następne Palczychy rosną już z rozetą liściową, ale na kwiat muszę jeszcze poczekać.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Moje późno posadzone Na zimę wykopię, a w następnym roku posadzę wcześnie do doniczki, a potem w grunt. Wówczas będzie zimowana na zewnątrz. Podobno jest to sprawdzony sposób, aby przezimowała

Czytałem, że u wielu rośnie ona jak chwast

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Sorki ale czy widziałeś palczychę kwitnącą razem z liśćmi ?????? bo ja jeszcze nie zawsze kwitnie w stanie bezlistnym a dopiero później liście rosną.
takie

Mogłaby mieć oryginalniejsze liście

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Jacek, dlatego napisałem że to dziwne.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Wacławie jakoś tego słowa dziwne nigdzie nie się nie dopatrzyłem i dlatego pisałem.
Palczycha kwitnie w stanie bezlistnym, i kwiat to kwiat a liści dostaje później. I jeśli wypuściła już liście to kwiatka w tym roku nie budiet
Przyspieszałem kiedyś w domu owe cudo bez ziemi, bez wody, zakwitła i kilka dni cieszyła oko, fotorelacja wisi na żabie, dzień po dniu robiłem foty.