liliana1 pisze:
Podziwiam zdolności taty. Z chęcią poszłabym na kurs plecenia z wikliny, bo bardzo podobają mi się takie wyroby. Niestety nie mam kogo podpatrzeć.
Próbowałam pleść, poddałam się po zrobieniu krzywego dna. Mimo silnych rąk, nadal były za słabe.
Krótki obchód. I też podsumowanie:
Jestem szalona, ale na urodziny (22kwietnia)dostałam (już) prezent. 5x kastra budowlana 90litrów pod datury.(noga do porównania wielkości)
Szukałam nazwy rośliny, którą tata posadził w ogrodzie kwiatowym: Aralia
Kupiłam z tata Paulownie. Zawiodłam się jej wielkością (70zł z wysyłką) ale ma ładny system korzeniowy i już puszcza. Narazie siedzi w donicy.
Podczas przedświątecznych zakupów w Dino dorwałam drzewka owocowe prawie za free. 3zł/szt, gdzie już mają ładne przyrosty. (brak zdjęcia)
W drugim poście załączę kilka zdjęć zrobionych moim aparatem (uczę się), jak tylko je obrobię.