Gratulacje, dla moich pod chmurką jeszcze daleka droga..

_________________
Miłego dnia.. Kasia

Moje też malutkie (krzaczki, bo do kwiatów to jeszcze daleko jest) - na dworze są.

_________________
Wiedźmowata

Widać, że będą długie Ciekawe jakie w smaku.
Ja muszę poczekać, bo pierwsze nasionka były do d..., ale dostałam nowe z nadwyżką. Na razie zaglądam za pączkami

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

...czyli sałatkowe.

Mam pierwszego w życiu ogórka posadzonego w doniczce, są już małe -jak się cieszę. mam też 3 pomidorki koktajlowe mimo kwiatków nie zawiązały się owoce . Stały przy ogórku a podobno nie powinny ? Wiadomo coś komuś o tym?

Bardziej podatne na szarą pleśń chociaż bardziej przy kombinacji kartofel - pomidor lub ogórek - kartofel.

Pomidor i ogórek.
Częściowo prawda jest też taka że te dwa gatunki mają różne wymagania w stosunku do wymagań uprawowych.
Pomidor lubi ciepło i sucho, a ogórek ciepło i mokro, a nawet parno i uprawiając oba te warzywa np. w namiocie foliowym czy szklarni trudno odpowiednio im dogodzić.
W prawie grządkowej i doniczkowej i podlewaniu np. konewką ja uważam że nie ma to znaczenia.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Najważniejsze aby ich owoce nie stały w wodzie szczególnie dotyczy to pomidorów bo wtedy o szarą pleśń bardzo łatwo.

Ostatnio dorwałem odmianę śremską (Śrem).
Niedobór wody zrobił swoje i ceny utrzymują się wysoko ale nie chodzi mi o cenę tylko już nie pamiętam czy ta odmiana bardziej nadaje się na ogórki kiszone czy raczej konserwowe?

Pytam bo jak sam uprawiałem (a było to ostatnio 10 lat temu) to przywiązywałem uwagę co do nazwy z którą wiązała się jakość i sposób ich przyrządzania ale teraz już nie pamiętam.

W/g encyklopedii jest to odmiana "doskonała zarówno na kwaszone jak i konserwowe". Te które ostatnio zakupiłem bardziej będą przydatne jako kiszone ,są troszeczkę "przerośnięte" i tu jako korniszony odpadają.
Zaprawiłem je do buncloka - za kilka dni powinny być zjadliwe.
A jaka jest Wasza opinia?

Ja też nie wiem jakie odmiany u mnie rosną, ale zaskoczenie dzisiaj miałem totalne, bo zrobiłem przegląd moich ogórkowych zasobów i co widzę? ale, zerwałem cztery sztuki, a ważyły bagatela 2.160 kg
Z tym że jeden (na fotce z lewej strony zielony) ważył 751 g. Najmniejszy dla porównania tylko około 200 gramów.
Dwa najbardziej żółte prawdopodobnie nadają się już bardziej do pozyskania nasion. Jeden z nich to 462 gramy. Do wczoraj przywilej zbierania plonów był obowiązkiem żony, ale odwiozłem ją na turnus sanatoryjny do Ustronia i przez dwa tygodnie ogród należy w stu procentach wyłącznie do mnie.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia