Witajcie. Jesień mam błotnistą i zimną. Do tego mgły. Ciężko o ładne zdjęcia. Zacznę od tego że adoptowaliśmy dwa czarne kociaki. Rosną bardzo szybko i są bardzo towarzyskie. Chodzą za mną z psami na spacery. Na oczku mam już sprzęt zimowy. Zrobiłam nowy pływak tym razem z czarnego styropianu. Napowietrzanie już chodzi.
W tym roku po raz pierwszy miałam monarde cytrynową w ogrodzie i wiem jedno- chce jej więcej! Nie jestem pewna czy będzie jednoroczna czy wieloletnia.
Wstawiam wam jeszcze zdjęcie pięknie zaschniętej rudbekii maxima. Może komuś uda się z nasionek