kasia17071981 pisze:
Paulinko ja też nakrywałam bo mam mieć zimno i śniegu nic
A może siewki tak zwiędły że lepiej by spadły i zostałaś oszukana
Ja jak bym miała wyjazd podlała bym, odstawiła ze słoneczka i jeszcze nakryła 3 dni by dały rade
Tylko ja wyjechałam w piątek i to był czas by je sprawdzić. Nie spodziewałam się, że zechce je podnieść z parapetu. Telefon w jednym ręku, rośliny w drugim. Zamiary były dobre
na sobotę wracam na największe mrozy (noc sobota -niedziela.) Będę okrywać. Ja mieszkam w sumie niedaleko Suwałk, a tam to rekordy padają