|
Dzisiaj jest 29.03.2024 09:04
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
tygrzyk
|
: 24.11.2014 21:23 |
|
|
Starszy ogrodnik |
|
Rejestracja: 28.10.2014 19:29 Posty: 803 Lokalizacja: okolice Torunia
Pochwały: 6
|
Witam Pasjonatów wody w ogrodzie , chyba wszyscy zauważyliśmy ,że początki w tej dziedzinie dla każdego nie są łatwe . I nie ważne, czy dużo czy mało zainwestowaliśmy - natura oczekuje pewnych zachowań a my łamiąc pewne zasady , jesteśmy skazani na porażkę ,czytaj rozczarowania i nie kończące się próby zlikwidowania problemu . Jestem na forum "świeży", ale po przeczytaniu Waszych doświadczeń , często przykrych w skutkach ,postanowiłem podzielić się własnymi spostrzeżeniami-może ktoś skorzysta z nich przy budowania zbiornika w ogrodzie i ominie meandry akwarystyki stawowej . O to pewne uwagi ( dot. zbiorników do 20 m3 ): 1/ przynajmniej 3/4 brzegu, od głębokości 40 cm powinno być pod kątem 45 stopni - nie będzie problemu z rozsadzaniem wszystkiego przez lód ,głównie z pękaniem folii ( tafla lodu się wysunie). 2/ powierzchnia woda musi być w połowie zacieniona - to ograniczy podnoszenie temperatury wody latem ( zbyt ciepłą wodę to nadmierny rozwój glonów ) ,najlepiej roślinami wodnymi, które dodatkowo zużyją nie potrzebne związki chemiczne pochodzące np. z odchodów ryb ,to także konkurencja dla glonów. 3/ posadzić jak najwięcej w różne strefy, roślin wodnych - naśladować prawdziwe jezioro ( nie zapominać o dnie -tych roślin często nie doceniamy ,bo ich nie widzimy) 4/ nie zapominać o różnych głębokościach stawu od pkt.O- tam będzie odpływać nadmiar wody ( a tak się zdarza) do 1,7m w tzw. zimowisku dla ryb. 5/ utworzyć strefę o głębokości 50 cm z dużą ilości roślin dla tej strefy - miejsce słoneczne ,dla wygrzewania się ryb i miejsca tarła .
Ale się rozpisałem na dziś stop- cdn , jeśli ktoś będzie chciał to czytać ,bo to dopiero początek. Pozdrawiam Tygrzyk.
_________________ http://ogrodtygrzyka.pl/ Blog ogrodniczy faceta z pasją
|
|
Na górę |
|
|
tygrzyk
|
: 25.11.2014 20:31 |
|
|
Starszy ogrodnik |
|
Rejestracja: 28.10.2014 19:29 Posty: 803 Lokalizacja: okolice Torunia
Pochwały: 6
|
Wawik , no to falujemy . cd. podstaw 6/ zachować w oczku proporcję ilości ryb do ilości wody , mówi się o 1 szt do 1 m3 wody,ale ja stosuje o 50 % więcej i jest super ,oczywiście liczymy ryby dorosłe. 7/ karmić ryby , gdy temperatura wody wynosi więcej niż 15 stopni (dobre trawienie pokarmu a tym samym mniej zanieczyszczeń w wodzie) i zasada PODSTAWOWA - cała karma rzucona do wody musi być zjedzona szybko -max 10 min 8/ dobór gatunków ryb ,musi być nie przypadkowy - początkujący lub posiadacze małych akwenów, muszą unikać ryb jedzących wszystko i "wszystkich", czyli amurów ,tołpyg i karpi ,także karpi koi. I oczywiście to nie jest miejsce na wpuszczanie drapieżników - to nie ta woda. 9/ woda nalana pierwszy raz do oczka - niech odetchnie, minimum 3 doby , a wpuszczając nowych lokatorów, nie zapominajmy o różnicy temperatur , wody z rybami i wody w oczku -trzeba wyrównać ,po przez położenie worka z rybami na powierzchnię wody oczka - nie będzie szoku i strat ,już na początku. 10/ wykorzystujemy wodę deszczową ,ale najlepiej gdy wpada do zbiornika "poczekalni " ( jest doskonałym zbiornikiem na posadzenie ciekawych roślin wodnych , można się zdziwić z różnorodności lokatorów ) , a do"Wody Głównej" przepływa po spiętrzeniu i częściowym oczyszczeniu , choćby z drobinek stałych. 11/ w zbiorniku głównym nie wymieniamy wody w 100% nigdy ,nawet przy czyszczeniu co 5 lat zostawiamy odrobinę - mikroorganizmy muszą pozostać - inaczej nasza woda będzie jałowa , a tym samym bardzo podatna na mętnienie i rozwój glonów. Praktycznie tylko dolewam wodę podczas długotrwałej suszy - dobrze jest mieć wskaźnik poziomu wody. Chyba wystarczy na dziś To może jutro o napowietrzaniu i filtrowaniu ,i tu moje 5 letnie wzloty i upadki i to nie będą powielane książkowe mądrości - a praktyka ,dotknięcie tematu ,pozdrawiam Tygrzyk.
_________________ http://ogrodtygrzyka.pl/ Blog ogrodniczy faceta z pasją
|
|
Na górę |
|
|
bogdag1
|
: 25.11.2014 22:40 |
|
Rejestracja: 21.10.2014 21:42 Posty: 476 Lokalizacja: Podkarpackie
Pochwały: 1
|
_________________ Pozdrawiam, Bogda"Zwróć swoją twarz ku słońcu a cień zostanie w tyle"
Mój wiejski ogród
|
|
Na górę |
|
|
bogdag1
|
: 26.11.2014 22:00 |
|
Rejestracja: 21.10.2014 21:42 Posty: 476 Lokalizacja: Podkarpackie
Pochwały: 1
|
Kasiu ja mam karpie koi (szt.2, trzeci zaginął bez wieści) ale nie znika narybek. W zeszłym roku zostało wyłowione ok. 100 karasików a w tym roku znowu się ich namnożyło.
_________________ Pozdrawiam, Bogda"Zwróć swoją twarz ku słońcu a cień zostanie w tyle"
Mój wiejski ogród
|
|
Na górę |
|
|
tygrzyk
|
: 27.11.2014 07:35 |
|
|
Starszy ogrodnik |
|
Rejestracja: 28.10.2014 19:29 Posty: 803 Lokalizacja: okolice Torunia
Pochwały: 6
|
Sprawa czystej wody ,to motyw przewodni, nie ma chyba nikogo ,kto nie borykałby się z tym tematem ," montując" oczko wodne w ogrodzie. Moje upadki . Rok 2004 ,22000 l wody ,podstawowe rośliny wodne , 40 szt rybek ,pompa z filtrem dobrana do ilości wody ,strumyk rozdwajając się , wpadający kaskadami do stawu - jest super . Ale tylko do pierwszych ciepłych czerwcowych dni i się zaczęło ,z czasem woda przypomina zupę , decyzja - trzeba wymienić wodę . Oczywiście jest poprawa ale , na jak długo . Wmontowuję w układ lampę UV , jest lepiej ale tylko na kilka miesięcy i tak walczę przez kolejny rok , w tym czasie wspomagam się ,jak chyba każdy" akwarysta stawowy" chemikaliami - ale tak naprawdę to wszystko pomaga okresowo. Musiałbym sypać te specyfiki cyklicznie , a tego nie chcę - nie po to mieszkam w czystym ogrodzie ,żeby robić sobie obok składzik z chemikaliami . Wzloty ! Bywają trudne i wymagają dużej cierpliwości ,ale proszę mi wierzyć warto .Zmieniam całkowicie podejście do mojej wody - ma być czysta biologicznie a nie czysto wizualnie . Zimą wpadam w literaturę , uczę się tego co powinienem zrobić na początku "drogi". Obsadzam dno roślinami , dosadzam rośliny ,które utworzą cień na powierzchni min.1/3 , cały brzeg to rośliny ,których systemy korzeniowe sięgają wody lub rosną w strefie brzegowej oczka(też wyłapują co nie co), rozstaję się z 4 karpiami koi powyżej kilograma - mówi się trudna , ale tak "kopią i niszczą dno i rośliny,że w tej fazie trzeba się było rozstać -pozostawiam karasie japońskie odm szogun i liny złote oddaje jesiotra ( nigdy go nie widać i sam pewnie jest nieszczęśliwy). Wpuszczam małże ,ślimaki z jezior i robię stop całej instalacji filtrującej ,uruchamiam ją tylko ,gdy chcę posłuchać szumu wody . Za to całą wodę deszczową z dachu domu kieruje do małego oczka 7 m3 nazywam go"poczekalnią wody", gdy poziom wody się zwiększy,woda lekko oczyszczona przepływa do oczka głównego. I czekam , po 2-3 miesiącach - rozpoczęło się -woda zaczyna się klarować , następuje rozwój roślinności i cały mały ekosystem żyje. Po roku równowaga biologiczna jest faktem - ten rejon ogrodu jest uroczyskiem a woda pachnie ,jak woda w kaszubskich jeziorach - DOCZEKAŁEM SIĘ JEST ROK 2008. cdn Tygrzyk Ps.Nie zdążę zmniejszyć zdjęć aby umieścić je obok - wrzucę je w galerii ,żeby nie być goło słownym.
_________________ http://ogrodtygrzyka.pl/ Blog ogrodniczy faceta z pasją
|
|
Na górę |
|
|
wawik
|
: 27.11.2014 08:52 |
|
Rejestracja: 10.04.2011 17:17 Posty: 11248 Lokalizacja: Rybnik
Pochwały: 19
|
|
Na górę |
|
|
bogdag1
|
: 27.11.2014 22:46 |
|
Rejestracja: 21.10.2014 21:42 Posty: 476 Lokalizacja: Podkarpackie
Pochwały: 1
|
Dzięki za następny rozdział. Pisz proszę nadal bo tak mało jest dobrych informacji o oczkach.
_________________ Pozdrawiam, Bogda"Zwróć swoją twarz ku słońcu a cień zostanie w tyle"
Mój wiejski ogród
|
|
Na górę |
|
|
tygrzyk
|
: 28.11.2014 20:38 |
|
|
Starszy ogrodnik |
|
Rejestracja: 28.10.2014 19:29 Posty: 803 Lokalizacja: okolice Torunia
Pochwały: 6
|
Dzisiaj, powiało chłodem,to i temat napowietrzania bardzo na czasie. Kilka podstawowych spraw : - woda musi mieć minimum jedno miejsce o głębokości 150 cm , oczywiście nie które gatunki ryb przetrwają w mniejszej , ale nie zawsze i nie wszystkie ( ja lubię mieć rezerwę ) . To miejsce to rodzaj " zimowiska " o najwyższej temperaturze wody ,każdy cm słupa wody to rodzaj izolacji ,do tego dodajmy około 30 cm lodu i wszystko jasne. - usuwamy wszelkie miękkie części roślin ,aby zapobiec nie potrzebnemu gniciu i zabieraniu z wody cząsteczek tlenu - pozostawiamy twarde części roślinnych łodyg posiadających kanaliki powietrzne np.trzciny ,miskanty ,sitowie itp - w naturalny sposób ułatwiają dotlenianie wody - śnieg - śnieg zgarniamy,oczywiście nie codziennie a dopiero wtedy gdy ogranicza oddychanie wody przez lód i odcina światło potrzebne do fotosyntezy ( dlatego przypominam o roślinach dennych). Gruba poducha śniegu jest potrzebna tylko w jednej sytuacji - gdy według prognoz temperatura ma spaść w okolice -25-30. W tedy nawet dosypujemy śniegu aby nie dopuścić do pogrubienia lodu a tym samym zmniejszenia słupa wody - lód po minięciu niskich temperatur nie przekształci się w potrzebną rybom wodę . Szczególnie ważne jest to w małych oczkach !!!!! I jeszcze jedna ważna sprawa nie kujcie dziur w lodzie siekierą,w tak małych akwenach prędzej ogłuszycie ryby niż je dotlenicie. Dno oczka działa jak muszla koncertowa i może ogłuszyć ryby a już na pewno nie doda im zdrowia .
A teraz meritum sprawy - napowietrzanie , ja stosuje dwie metody, bierną i aktywną . Bierną,bo woda jest w bezruchu , to nic innego jak położenie nad najgłębszym miejscem oczka piramidy styropianowej - grubość ścianek 20 cm , piramida wydrążona w środku z możliwością zdjęcia ostatniej płyty , dla umożliwienia wyczyszczenia zmarzlin, gdy temperatura spadnie poniżej -15 . Do tej temperatury zabezpiecza wodę na dnie piramidy w 100%. W dni odwilży zdejmuję czapę piramidy- woda "oddycha" dzięki temu, uchodzą gazy z rożnych procesów gnilnych ,które pozostając wwodzie ,absorbowałyby tlen.
Metoda aktywna , ja wykorzystuje napowietrzacz akwaryjny ,o odpowiednie wydajności i co nie jest bez znaczenia małym poborze prądu . To ważne ,bo pracuje non stop , pobór mojego urządzenia to 3-4 waty - to żaden koszt. Mając prąd w przysłowiowym brzegu , ustawiamy napowietrzacz w skrzynce prądowej ,tak by nie był narażony na wilgoć,a tym samym na przerwy w działaniu . Podłączamy sztywny wężyk powietrzny , -taki, który nie pozwoli się zacisnąć na styku powietrze woda przez mróz. Ważne !!! nie wrzucamy wężyka w najgłębsze miejsce ( zimowisko) ,lecz obok około 1 m - w zimowisku ma być spokój . Woda będzie aktywna i wystarczy nie wielki ruch a nie zamarznięty przerębel przetrwa do -15 , gdy temperatura spadnie -pojawi się cienki lód , ale to nie groźne.Odczekajmy do zmiany pogody i oczyśćmy otwór . Zachwycone z takiego wodopoju będą wszystkie ptaki z okolicy - świetne miejsce na zdjęcia. Oczywiście do głowy by mi nie przyszło robić zdjęć mojego napowietrzania ,ale poprawie się, pozdrawiam serdecznie Akwarystów Stawowych tygrzyk.
_________________ http://ogrodtygrzyka.pl/ Blog ogrodniczy faceta z pasją
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|