Na mojej roślince pokazały się jakieś białe robaki. Co to jest i jak to zwalczyć

Wełnowce? W takiej liczbie, to chyba tylko chemia.

_________________
Wiedźmowata

Tak, ciężka sprawa. Mogą też być w ziemi na korzeniach. Chemia i to szybko. I odizolować roślinę od pozostałych bo się dziadostwo rozlezie.

_________________

Pozdrawiam
Parapety Jagi cz.II
Ogród Jagi cz.I,Ogród Jagi cz.II, Ogród Jagi cz.III,Ogród Jagi cz. IV

Dzięki. Zastosowałam "Empular". Mam nadzieję że pomoże.
Mam też zamiar przesadzić roślinki do nowej ziemi tylko zastanawiam się czy od razu czy poczekać na efekty "Empularu"

Na pewno kilka razy trzeba będzie opryskać.
Przy tej ilości szkodnika naszczepiłabym od nowa (po wybiciu szkodników). podejrzewam, że w ziemi i na doniczce też są jaja...

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Walczyłam tak z wełnowcem na Eszewerii. Pryskanie, przesadzanie do nowej ziemi, innej doniczki... Ze trzy razy. Wracał jak bumerang. W końcu wyrzuciłam. Roślina krucha, wyglądała po tym wszystkim nieciekawie. Pomyśleć, że dziesięć lat temu wełnowca w ogóle nie znałam. Przywlokłam go do domu z jakąś rośliną i tak się pęta, objawia się od czasu do czasu to tu, to tam.

_________________

Pozdrawiam
Parapety Jagi cz.II
Ogród Jagi cz.I,Ogród Jagi cz.II, Ogród Jagi cz.III,Ogród Jagi cz. IV

Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Będę walczyła.

U mnie wełnowce nie występowały, ale też przytargałem z marketu i rozpanoszyły się, jak byłem na wakacjach. Ostatecznie się ich pozbyłem mieszanką wody z mydłem miętowym oraz olejkiem neem.

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Ja w końcu wybiłam Bi58, były na gruboszach. Dwa opryski i koniec. Niemniej nie polecam tego środka, bardzo toksyczny. Jeśli uda Ci się olejami, to lepiej.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3