Kasiu masz rację, myślę o rodzinnych stronach, polskiej przyrodzie, bo nie da się odrzucić tego co było. Po tych prawie dwóch miesiącach, wreszcie zaczynam mieć lepszy humor, organizm przyzwyczaja się do tego co jest i ze zdrowiem zdecydowanie lepiej
W przyszłym roku i tak będę w Polsce, może i dwa razy- raz u rodziny, a drugim razem może wpadniemy z żoną i synem na weekend do Krakowa, tak aby zobaczyć, bo nie miałem okazji być w tym pięknym mieście.
Jak będę miał możliwość, zawsze możesz liczyć na nasiona
Maju poznawanie świata jest pełne emocji, nie mniej jednak, nie dałbym rady żyć jak Twoja córka
Podziwiam takich ludzi, bo mimo że zmiany nie są mi obce, to jednak wole trochę bardziej ustabilizowany tryb życia. Nie mniej jednak Ty masz doskonałą okazję odwiedzać córkę i poznawać to co najpiękniejsze w otaczającym nas świecie i nie ograniczaj się tylko do zdjęć
O ogrodzie w Leeds już czytałem, myślę że w przyszłym roku jak się bardziej ogarnę odwiedzę go, choć w planach mam poznanie tego co najpiękniejsze w Anglii, a więc cudne ogrody! Może powstanie z tego jakiś fajny projekt. Pożyjemy zobaczymy
Marta faktycznie widoki bardziej swojskie, w miastach zazwyczaj możemy podziwiać jedne z najpiękniejszych roślin, które chciałoby się mieć w ogrodzie. Budleje tutaj to chwast, a poza miastem najpiękniej prezentują się oblepione czerwonymi owocami głogi. To piękne akcenty!
Ewo dziękuję. Obecnie jestem na etapie nie skupiania się na tym co mnie razi, a wywyższania tego co piękne i tym staram się bombardować mój umysł
Wieś angielska faktycznie bardziej uporządkowana, dlatego też wolę naszą polską, bo nie dojść że bardziej klimatyczna to i architektura, jak dla mnie bardziej przyjemna dla moich stęsknionych oczu.
Faktycznie w Anglii nie brakuje pięknych zabytkowych budowli. W przyszłym roku będę zwiedzał okolicę. Z pewnością zahaczę o
York.
W mojej miejscowości nie ma za bardzo zabytków, gdyż to miasto robotnicze, powstałe przy kopalniach. M.in w tym regionie śmierć Margaret Thatcher spotkała się z wielką radością.
Niedaleko domu, w którym mieszkam znajduje się zabytkowy kościół z kamiennym ogrodzeniem. Część ogrodzenia porasta bluszcz pospolity. Dla mnie to piękny widok!
_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam