|
Dzisiaj jest 25.04.2024 14:43
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
dkf385
|
: 19.10.2017 19:42 |
|
Rejestracja: 28.08.2013 23:02 Posty: 3137
Pochwały: 6
|
Moja własna muchołówka kwitła, zawiązała nasiona i dla próby wysiałam. Jak widać, kwitnienie wcale nie osłabia i nie zabija tej rośliny, jak można przeczytać w internecie. Siać należy bardzo świeże nasiona, bo szybko tracą zdolność kiełkowania (wiosną już próbowałam z kupionymi innymi odmianami i nic nie wyszło). Nasiona i siewki muszą mieć takie same warunki jak dorosłe rośliny. Wysiewamy do kwaśnego torfu (może być wymieszany z piaskiem) wysypując nasiona na wierzch, nie przykrywamy ziemią, bo potrzebują słońca do kiełkowania. Podlewamy obficie do podstawki (musi stać w wodzie) jak ją wypiją to po 1 lub 2 dniach uzupełniamy. Podlewamy wodą destylowaną albo przegotowaną jeśli mamy miękką (u mnie do wszystkich owadożernych idzie gotowana i nie narzekają), nigdy nie nawozimy. Stawiamy na słońcu, parapecie najlepiej południowym. Swoje wysiałam gdzieś w połowie września, wykiełkowały po około tygodniu.
|
|
Na górę |
|
|
Narcyz123
|
: 19.10.2017 20:00 |
|
Pochwały: 0
|
Pierwszy raz w życiu widzę kwiat i torebkę nasienną muchołówki Agnieszko. Ciekawe jak szybko będą rosnąć.
|
|
Na górę |
|
|
eDorka
|
: 19.10.2017 20:05 |
|
Rejestracja: 05.04.2013 11:41 Posty: 10937 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
|
Agnieszko, gratuluję - piękna jest Ja ze swoją nie potrafię się dogadać, marność nad marnościami po styczniowym ataku mszyc - kompletnie ogłupiała jestem :/
_________________ Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams Byłoby miło Ciasny, ale własny: część IVMoje doniczkowce: część 2
|
|
Na górę |
|
|
dkf385
|
: 19.10.2017 20:13 |
|
Rejestracja: 28.08.2013 23:02 Posty: 3137
Pochwały: 6
|
One bardzo chętnie kwitną, tylko wszędzie straszą że to je bardzo osłabia albo zabija. Sama specjalnie rozsadziłam i trzymałam dwie,tylko jednej pozwalając zakwitnąć. Wcześniej też obrywałam pęd kwiatowy bo było za wcześnie.
Sama jestem ciekawa jak szybko będą rosły i czy dadzą radę o tej porze roku.
eDorka masakra jak u nich się coś zalęgnie, bo nie wiadomo czy można chemią potraktować. Ja w siewkach już miałam ziemiórki, ale chyba już mi się udało wszystkie wyłapać bo żadnych na razie nie widzę. Jak twoje nie zdecydują się w końcu być ozdobą, to dostaniesz młodą z mojej albo sieweczki.
|
|
Na górę |
|
|
eDorka
|
: 19.10.2017 20:25 |
|
Rejestracja: 05.04.2013 11:41 Posty: 10937 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
|
dkf385 pisze: Jak twoje nie zdecydują się w końcu być ozdobą, to dostaniesz młodą z mojej albo sieweczki. Jak będziesz zimować? Ja planuję 2 przezimować na chłodnym parapecie a 2 w piwnicy. Trymam kciuki za młodzieniaszki, fajnie wyglądają
_________________ Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams Byłoby miło Ciasny, ale własny: część IVMoje doniczkowce: część 2
|
|
Na górę |
|
|
dkf385
|
: 19.10.2017 20:32 |
|
Rejestracja: 28.08.2013 23:02 Posty: 3137
Pochwały: 6
|
Normalnie na parapecie południowym, a jedną na próbę dam do piwnicy (tylko nie wiem kiedy ją tam przenieść). W tamtym roku tak samo stała i świetnie dała sobie radę i nawet ładnie wyglądała.
|
|
Na górę |
|
|
elka
|
: 19.10.2017 20:57 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33394 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
Dobrze, że się zdecydowałaś na założenie tego wątku, pewnie inni też zechcą spróbować. Odnośnie usuwania kwiatów nie mam zdania, ale może chodzi o to by kupować nowe rośliny, a nie uprawiać z własnych nasionek.... Będę kibicować, zapowiada się dobrze.
|
|
Na górę |
|
|
dkf385
|
: 20.10.2017 19:13 |
|
Rejestracja: 28.08.2013 23:02 Posty: 3137
Pochwały: 6
|
elka pisze: Dobrze, że się zdecydowałaś na założenie tego wątku, pewnie inni też zechcą spróbować. Oficjalnie jest to ciekawa i mało popularna roślina wiec warto pokazać i napisać jak uprawiać. Nieoficjalnie tylko to ostatnio wysiałam i się nadawało to tematu, a że nie umiem czytać ze zrozumieniem to nie założyłam wcześniej. elka pisze: Odnośnie usuwania kwiatów nie mam zdania, ale może chodzi o to by kupować nowe rośliny, a nie uprawiać z własnych nasionek.... Nieraz też mam takie wrażenie i to nie tylko do tej rośliny, ale przy większości tak pisze, tylko przeważnie że zawiązywanie nasion osłabia, a tu już że kwiaty. Bardzo często jest też wersja że nie warto siać i brak informacji. Co ciekawe do muchołówek to trochę nietrafiony "spisek" bo one bardzo silnie rozmnażają się przez podział sadzonek i wytwarza ich naprawdę, z liści też podobno można.
|
|
Na górę |
|
|
kasia17071981
|
: 21.10.2017 07:58 |
|
Rejestracja: 09.11.2012 08:12 Posty: 33364 Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
|
Super że wysiewasz
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|