Miszko jestem tu tylko dzięki Tobie , ale miałaś rację w tym co napisałaś na temat tego forum
Nie dawno scindapsus wypuścił korzonki i właśnie stoi sobie na szafce, a jego cudne liście i gałęzie spływają kaskadami w dół ( znaczy jedna gałązka ta największa , ale i tak tworzy już cudny urok ).
Droga Iskro mi ten kaktus o mało nie ucierpiał przez moje maluchy, które go bardzo solidnie podlały, a gdy się zorientowałam zaczął gnić , ale na szczęście jakimś cudem go odratowałam
A jeśli chodzi o owadożerne, to rosiczka jak na razie tfu tfu jest grzeczna jak aniołek, a muchołówka za to ma kaprysy
Też je mam pierwszy raz i mam nadzieję, że mi zimę przetrwają, ale polecam. Jak się nie uda uchować to trudno , ale za to jak się uchowają to sama radość