Mała aktualizacja. Przyniosłam z mojego bagienka (rowy melioracyje na którym już moj dziadek zasadził las i teraz jest dziko) siewki strzałki wodnej. Jest tak sucho że wody właściwie nie ma i mogłam je pozbierać a są ich tu setki
wykończyłam brzegi kamieniami i żwirem takim budowlanym. Zrobiłam też strefę dla roślin do płytkiej wody. Z kamieni ułożyłam donice wzdłuż brzegu i wypełniłam naturalnym torfem również z okolicy. Kiedyś go tu wydobywano ale na szczęście tego już nie robią. Jest miękki i żyłkowaty jak wata. W każdym wgłębieniu można go znaleźć. Występuje w tych naturalnych oczkach i woda jest w nich czysta, a życia co nie miara
Ten w sumie odkryły krowy sąsiada gdy je przeganiał.... trochę się teraz oczko zamuliło a ja nie mam czasu czekać aż opadnie. Czekam na deszcz od 2 miesięcy..,.