Debra- dziękuję za tak niezwykle miłe dla mnie słowa.
Kamyki przeniosłam w najzimniejsze obecnie miejsce w mieszkaniu, nie podlewałam, aby przeszły w stan spoczynku ale one się znowu przepoczwarzają. Odrobinę je więc podlałam i nie wiem, czy przetrwają.
Jednak zauważyłam, że moje kierowanie się intuicją w stosunku do potrzeb roślin, nawet na przekór wszelkim instrukcjom i zasadom przynosi pozytywne efekty. Mam więc nadzieję, że tym razem również.