miłych gości w moim zaśnieżonym ogrodzie.
Marianie nie bardzo pamiętam nazwy roślin w stawku. Część zaginęło, część zostało zjedzonych przez ryby ale postaram się odtworzyć w pamięci. U mnie rośliny rosną w dnie (nie w pojemnikach) bo na folię jest nasypane ok.10cm żwirku i kamyków.
Jest dużo pałki dzikiej z kanału i wąskolistnej zakupionej, lilie żółte, białe i bordowe, żabieniec-babka wodna, przęstka, rogatek, strzałka, sit, tatarak.
Blisko brzegu są kaczeńce, kosaćce, manna mielec, rdest.
Od czasu do czasu z kanału mąż przynosi moczarkę, wywłócznik i rzęsę ale to znika szybko zjadane przez ryby. Latem kwitnie jakiś żółty dzwoneczek (nie mam zdjecia) i fioletowy kłos chyba krwawnica ale nie jestem pewna.
Trochę pogrzebałam w zdjęciach nie wszystkie dobrej jakości