Ewa, przez ten tekst będę cierpieć, że jeszcze nie mam

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

Nie cierp. Mam też drugi patyczek (dostałam trzy), który dopiero teraz się zastanowił i jednak postanowił wypuścić listki (ma ich raptem 4). A już miałam go wyrzucić, bo nie dawał żadnych oznak życia.

_________________
Wiedźmowata

I od razu mi lepiej.

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

Jak to się miło czyta, że ludzie są zadowoleni Gratuluję dobrej ręki do "dzieciaczków" Ja się jeszcze nimi nie zaraziłam, ale kto wie....

_________________

Pozdrawiam
Parapety Jagi cz.II
Ogród Jagi cz.I,Ogród Jagi cz.II, Ogród Jagi cz.III,Ogród Jagi cz. IV

To ja byłam taka dumna ze swoich, że dają radę... a one wypuściły po dwa listki i stoją w miejscu
Może jeszcze się namyślą jak im pokażę twoją

_________________
Kwiatki z bZuziowej rabatki

http://bzuziolandia.blogspot.com/

Pozdrawiam Małgosia vel bZuzia

Potomstwo w adopcji się stara (pewno nie dojrzeją, ale pochwalić trzeba za próbę):

_________________
Wiedźmowata

Smakowicie wygląda jeszcze troszeczkę i będzie podjadanie
Majeczko pozdrawiam

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

Może pochwalony ze względów ambicjonalnych stanie na wysokości zadania i dojrzeje...tego życzę

_________________

Pozdrawiam
Parapety Jagi cz.II
Ogród Jagi cz.I,Ogród Jagi cz.II, Ogród Jagi cz.III,Ogród Jagi cz. IV

Ewo, myślę, że mają szanse dojrzeć, a przynajmniej ta największa. U mnie dojrzewały już na zimowisku. Część opadła, ale coś zostało i dojrzało.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Ten patyczek (chyba go w drugiej połowie kwietnia dostałam) chyba na jakichś hormonach jest. Od wsadzenia go gołego w ziemię do dziś minęło zaledwie cztery miesiące, a on nie tylko urósł gdzieś trzykrotnie, to do tego za każdym listkiem ma mały owocek, a co jeszcze bardziej zadziwiające: daje odrost od korzenia!
Jeśli to dziwadło nie przeżyje (cała rodzinka), to piechotą pójdę do darczyni po następny patyczek, bo to dziwna roślina jest.

_________________
Wiedźmowata