Zuziu na wszelki wypadek czerwona kokardka wisi na jednej z nich, bo mamy taką jedną wiejską czarownicę, której nie wierzę
Elu takie uroki dzikiej wsi
Wilki, dziki, sarny, jelenie, łosie, lisy, żurawie, bażanty. Widoki z okna - i za to właśnie kocham miejsce w którym mieszkam i nie przeprowadziłabym się nigdzie indziej, no chyba, że ktoś zaproponowałby mi moje ukochane Tatry
Dorka zdecydowanie wolę inny rodzaj sportu, bynajmiej lekko wolniejszy
Jeśli chodzi o kwitnienia, to rzeczywiście wszystko ruszyło ostro z kopyta. Kilka dni cieplejszych, dziś caly dzień padało to znowu nasze ogrodowe dostaną powera. W końcu długo czekaliśmy.