Witaj Swoje mieczyki możesz spokojnie przechowywać tak jak dalie , po uprzednim oczyszczeniu i lekkim osuszeniu. Ja moje mieczyki, również w odmianach, oczyszczone, osuszone, ale jeszcze z żółtymi liśćmi przetrzymuję wprost w wiaderku bądź ażurowym koszyku przesypane suchymi trocinami właśnie w chłodnej piwnicy. Nigdy nic złego się nie działo.

_________________
Martyna
Na moim parapecie .. i nie tylko

Dziękuję Martynko. Pozdrawiam ..

A czy mieczyki muszą mieć jakąś specjalną ziemię, żeby im się dobrze rosło? Bo u mnie w ogródku kwiatki rosną dobrze, ale mieczyków jeszcze nigdy nie miałam i nie wiem czy się przyjmą.

Przeważnie nie ma z nimi kłopotów, optymalne byłoby przepuszczalne i żyzne podłoże.
Najlepszym stanowiskiem dla mieczyków jest lekko ocieniona rabata i osłonięta od wiatr, częstokroć trzeba je podwiązywać, bo łodygi są kruche.
Jeżeli Twoim kwiatuszkom powodzi się nieźle, to i mieczyki powinny sobie poradzić.

_________________
Martyna
Na moim parapecie .. i nie tylko

Przypominam, że to nie jest dział "Galeria". Proszę założyć sobie temat w Galerii i tam komentować, ten dział służy do udzielania pomocy przy hodowli kwiatów w ogrodzie...

_________________
Flora i Fauna to nasza przyszłość. Bez niej człowiek nie będzie istniał.

Ja nigdy nie miałam problemów z ziemią do mieczyków, chociaż bez podpórek jeszcze żadnego roku u mnie się nie obeszło, kwiaty alo się pochylają albo mają tak kuche łodygi, że się łamią.

W kwietniu posadziłam cebulki mieczyków bez zaprawiania ( nie wiedziałam o takiej czynności). Wyrosły przepiekne liście, póżniej pojawiły się pąki i wiekszość z nich nie rozwinęła się. Na niektórych pojawiły się brązowe plamy. Myśłałam że to od deszczu, ale chyba nie. Co powinnam teraz z nimi zrobić?

To jednak chyba od tej tegorocznej pogody.
Ja także nie zaprawiam cebul, po prostu jesienią wykopuję, zimą trzymam w temp ok 8 st w drobnych trocinach.
W tym roku tez sporo poszło tylko w liście, i tak jak piszesz, dziurawe. Ale moje niezaprawiane niektóre już trzeci rok kwitną, a z kupionych w tym roku wiele nie zakwitnie
Podobny problem miałam w tym roku z tulipanami i liliami, których nie wykopuję.

Witam,
Częstym powodem braku kwiatów oraz chorób liści u mieczyków są zakupione już porażone cebule (w uprawie hydroponicznej łatwo o początki chorób grzybowych). Dodatkowo bardzo deszczowa ostatnio pogoda nie pomaga roślinom w prawidłowym rozwoju.
Pozdrawiam, Wojtek
Ekspert Leroy Merlin

Moje mieczyki tak wyglądają w tym roku. Wyrosły ogromne i kwitną jeszcze .