Cześć wszystkim! Nie wiem jak Wy, ale ja najbardziej lubię uprawiać rośliny tropikalne - i to najlepiej od pestki. Po wyhodowaniu kilku cytrusów i innych egzotycznych kwiatuszków, w tamtym roku 1,5-metrowego awokado, postanowiłem zasadzić nasiona śliwki chińskiej, czyli po prostu liczi. Zastanawiacie się, jak wygląda roślinka rodząca te pyszne owoce? Mam nadzieję, że wspólnie się przekonamy!
Poniżej będę dodawał nowe zdjęcia, newsy z uprawy i takie tam. Zapraszam do komentowania i dzielenia się zdjęciami własnych okazów. 
24 grudnia 2014, środa - skoro już mam pestki...Owoce smakowały. Decyzję o zachowaniu nasion podjąłem dość niespodziewanie - "warto spróbować" - pomyślałem. Wybrałem trzy duże i okrąglutkie pestki, umyłem je i wrzuciłem do... akwarium.
29 grudnia 2014, poniedziałek - jest doniczka, jest ziemia...Kiedy pestki spokojnie sobie leżały w akwarium, ja zdobyłem co potrzebne (zwłaszcza minimum wiedzy o liczi) i je zasadziłem. Doniczka o średnicy 14 cm, na dno warstwa kamyczków, potem podłoże... Jakie? Zmieszałem dwie uniwersalne ziemie kwiatowe (1:1), dodałem trochę kwaśnego torfu, następnie odrobinę piasku i styropian dla poprawy struktury, całkiem sporo. Wsypałem tę dziwaczną mieszankę do doniczki, wyrównałem i zrobiłem palcem otwory na nasiona. Pestki podczas tych pięciu dni pobytu w akwarium zaczęły pękać i można było dostrzec ich zielonkawe wnętrze. Ułożyłem je na głębokości dwóch, może trzech centymetrów, zasypałem ziemią i podlałem odrobiną przegotowanej wody. Teraz jeszcze przeźroczysta folia i gotowe - na południowy parapet.
18 stycznia 2015, niedziela - na efekty nie trzeba długo czekać.W zasadzie już 2,5 tygodnia po wyjęcia pestek z owoców ukazała się pierwsza siewka. Niedługo potem następna. W niedzielę zdjąłem folię aby podlać roślinki (mieszaniną składającą się z 1 części wody przegotowanej i 1 części wody destylowanej) i przy okazji je sfotografowałem.
Załącznik:
18.01.2015A.jpg [ 96.4 KiB | Przeglądany 862 razy ]
Pozostało czekać na trzeciego kiełka i mieć nadzieję, że niedostatek słońca nie okaże się zabójczy dla młodych roślinek...
25 stycznia 2015, niedziela - siewki rosną jak na drożdżach!Wykiełkowało trzecie nasiono, zaś dwie szybsze roślinki sporo podrosły - jak widać na zdjęciu. Wygląda na to, że liczi świetnie radzi sobie z zimowym niedoborem światła. Jeśli dalej będzie tak szybko rosnąć - niedługo przestanie się mieścić pod folią. Dlatego postanowiłem - mimo pełni sezonu grzewczego - rozpocząć oswajanie siewek z tutejszym powietrzem. Przez pierwsze cztery dni zdejmowałem folię okrywającą roślinki na pół godziny, następnie na godzinę. W tym czasie szczodrze zraszałem liczi wodą destylowaną. Podlewam też nieco obficiej i z entuzjazmem obserwuję maleństwa.
Załącznik:
25.01.2015.jpg [ 153.59 KiB | Przeglądany 703 razy ]
Luty 2015Ostatnio nie uzupełniałem postu przez jakiś czas. Chyba nie macie mi tego za złe?
Moje liczi urosło do około 15 cm, po czym zrobiło sobie krótką przerwę. Obecnie (koniec lutego) roślinki zaczęły wypuszczać kolejne piętro liści! Nie mogę się doczekać, aż w pełni się rozwiną. Poniżej zamieszczam dwa zdjęcia moich roślin przedstawiające ich przyrosty na przełomie dwóch tygodni.
Załącznik:
8.02.2015.jpg [ 127.44 KiB | Przeglądany 546 razy ]
Załącznik:
22.02.2015.jpg [ 166.55 KiB | Przeglądany 546 razy ]
Cdn.
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
?
