Przez kilka lat moja duma, póki nie zmarzły, teraz się odbudowują ...
Posiadam cztery laurowiśnie. Są to kilkunastoletnie okazy jednak zimą 2011/2012 zmarzły niemalże do samej ziemi, tak więc z dużych krzewów, odgradzających cienisty zakątek od reszty ogrodu, pozostały jedynie kikuty. Ponieważ ładnie podrosły przez sezon, znów zaczynają zachwycać.
W moim ogrodzie laurowiśnie pojawiły się w 2007 roku i nigdy nie były okrywane.
Wymagania laurowiśni są dość spore, a wynikają przede wszystkim z jego ograniczonej mrozoodporności. Obecnie możemy nabyć liczne odmiany, które charakteryzują się większą mrozoodpornością, jednak w naszym klimacie, jeżeli nie będą w zacisznym miejscu, przy bardzo mroźnej i wietrznej zimie przemarzną- zwłaszcza odmiany o wielkich liściach. Laurowiśnia lubi wilgoć, dlatego w przypadku przedłużającej się suszy należy koniecznie ją podlewać. Przy suchej jesieni, przed zbliżającymi się mrozami, krzew należy dobrze podlać. Podłoże o odczynie obojętnym do zasadowego, bardzo próchnicze i żyzne. Jej wielką zaletą jest możliwość uprawy praktycznie w pełnym cieniu. Cięcie rośliny tylko w razie potrzeby. Krzewy warto ściółkować i wzbogacać podłoże kompostem.
Poniżej kilka zdjęć
Po posadzeniu 2007 rok
Załącznik:
fdc090824a1063d2.jpg [ 1.22 MiB | Przeglądany 1292 razy ]
Kwitnienie 2011 rok
Załącznik:
dsc04236n.jpg [ 310.37 KiB | Przeglądany 1292 razy ]
Pozostałe fotografie z 2011 roku
Załącznik:
P1150253.JPG [ 1.76 MiB | Przeglądany 1292 razy ]
Załącznik:
P1150250.JPG [ 1.74 MiB | Przeglądany 1292 razy ]
Wiosna 2012 po przemarznięciu i usunięciu uszkodzeń mrozowych
Załącznik:
p1190574y.jpg [ 144.79 KiB | Przeglądany 1292 razy ]
Marzec 2013
Załącznik:
P1210326.JPG [ 1.75 MiB | Przeglądany 1292 razy ]
Załącznik:
P1210327.JPG [ 1.76 MiB | Przeglądany 1292 razy ]
Załącznik:
P1210508.JPG [ 1.69 MiB | Przeglądany 1292 razy ]
_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam