Moje sadzoneczki (oprócz jednej) przeżyły zimę na strychu. I choć jak je zniosłam i postawiłam w pokoju to nie bardzo wiedziałam czy na pewno przeżyły. Podlałam je odżywką i postawiłam pod dachowym oknem i tak teraz wyglądają.
Kiedy będzie można wystawić je na zewnątrz? Jaka musi być temperatura, aby mogły już zostać na noc? Myślę, że na razie będę je hartować. Jak często podlewać odżywką?Muszę je przesadzić. Jaką ziemię zastosować? Co myślicie na temat mikoryzy? Przepraszam, że tyle pytań na raz, ale tak się cieszę, że udało mi się je przechować

Moje niestety nie przeżyły chyba miały za mokro...

U Ciebie ładnie wyglądają, ja już bym je powoli wystawiała na dzień, a na noc gdy minie niebezpieczeństwo przymrozków.
Podobno nie mają specjalnych wymagań odnośnie podłoża, ale warto do ziemi uniwersalnej dodać trochę piasku.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Lagerstremia dostała już pąki kwiatowe

_________________
Pozdrawiam Bogdan

wspaniale! oj, chyba się skuszę na nią tym bardziej, że nadaje się na bonsai ....

_________________
Maja



Dziwadełka Majki - III
Miniaturki czyli Majkowe bonsai
Blog Dziwadełka Majki
Mój kawałek świata część II

Teraz już w pełni rozkwitu

_________________
Pozdrawiam Bogdan

No i teraz to już mi ślinka na klawiaturę cieknie oj, lubię takie tłuściochy

_________________
Maja



Dziwadełka Majki - III
Miniaturki czyli Majkowe bonsai
Blog Dziwadełka Majki
Mój kawałek świata część II

Ładne ma kwiatostany!

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Cała roślinka tak się prezentuje

_________________
Pozdrawiam Bogdan

Cudna.

u Ciebie ma wolność, ja to zaraz bym zrobiła ciach, ciach

_________________
Maja



Dziwadełka Majki - III
Miniaturki czyli Majkowe bonsai
Blog Dziwadełka Majki
Mój kawałek świata część II