Przepraszam, że tu nic nie piszę, ale nie bardzo jest co pokazywać. Wraz z przeprowadzką drastycznie musiałam ograniczyć ilość domowych, na nowym miejscu mam do dyspozycji tylko jedno małe i ciemne okno. Wszystkie moje sukulenty powędrowały do bZuzi, która wprawdzie się zapierała twierdząc że nie umie pielęgnować domowych bo zapomina je podlewać, ale ją przekonałam, że przy sukulentach to właśnie jest zaleta. U mnie została dosłownie garstka i nawet ich nie mam czasu obfotografować, bo tak jak dziewczyny piszą, wszystkie wolne siły pochłania mi teraz działka.

Kliwii też nie ma, bo jak pisałam, nie była moja tylko mojej gospodyni, została w starym domu na łaskę i niełaskę innych lokatorów.

Moje dwie hoje postanowiły się zaprzyjaźnić, a właściwie zostały do tego zmuszone, bo ciągle zapominam przywieźć z działki jakieś patyczki do podpory dla kolorowej - więc z braku laku przytuliła się do drabinki kuzynki.

_________________
Pozdrawiam, Karolina

Działka pod Gramofonem: rok pierwszy, rok drugi
Działka pod Magnetofonem (aktualny wątek)
Siewki roślin flory Polski

Ale przepiękne, zadbane liście! Mniam. Ale fajnie, że się przytuliła, bo ślicznie tak razem wyglądają.
Bardzo żałuję, że tak Tobie się kolekcja skurczyła
W razie chęci jestem do usług. Mam wiele gatunków mogących funkcjonować , że tak to nazwę, w pełnym cieniu.
Nie dziwię się, że szalejesz na działeczce. Co ja bym dała za własne poletko Mmmm....

_________________
Pozdrawiam
Hańa
_______________________________
Zielony bałagan

Hoya szaleje i widać jak pędzi by się upodobać by pani jej nie wysłała
Ślicznie wyglądają i takie zdrowe.

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

Śliczna ta hojeczka i ładnie ma listki wybarwione

_________________
Pozdrawiam Kasia
www.mili-vanili2.blog.pl ZAPRASZAM

Kolorowa hoja musiała niestety dostać nożyczkami po łapach, bo tak bardzo pokochała swoją zieloną kuzynkę, że sama zaczęła produkować zielone liście (nie tylko zielone, ale też bardziej cienkie i miękkie od normalnych). Całą górę nad pokazywaną parą liści musiałam ciachnąć, też dwa pojedyncze zielone liście.


Z sześciu fiołków kwitną tylko dwa, ale za to wytrwale i niezawodnie. To kundelki, robiące co im się podoba - raz mają pojedyncze kwiaty, kiedy indziej pełne, ale mi się podoba ta ich niefrasobliwość.

Fioletowy (przerobiony jak zwykle przez mój aparat na niebieski):



Różowy:



Zyskałam sprzymierzeńca w walce z ziemiórkami. Jak to fajnie mieć usprawiedliwienie dla nie sprzątania na parapecie...

_________________
Pozdrawiam, Karolina

Działka pod Gramofonem: rok pierwszy, rok drugi
Działka pod Magnetofonem (aktualny wątek)
Siewki roślin flory Polski

Karolinko w ogrodzie zimowym mam dużo takich sprzymierzeńców, niektórzy by zawału doznali takie maja wielkie nogi. Pająki lubię i żadnego nie zabije, czasami zbieram pajęczynę jak ją za mocno widać.
Hoya szalona, nie moze normalnie rosnąć? to by rosła dalej...
Fiołeczki przepiękne kolejne na pewno niebawem się pokażą

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

Zbieranie starej, okurzonej i zniszczonej pajęczyny jest nawet pomocą dla pająków, bo nie jest już użyteczna - mało kto się na nią już złapie, a dopóki wisi stara, nie można wybudować nowej.

_________________
Pozdrawiam, Karolina

Działka pod Gramofonem: rok pierwszy, rok drugi
Działka pod Magnetofonem (aktualny wątek)
Siewki roślin flory Polski

Niezły szok z tą hoją! Też tą niedawno dostałam
Ja mam plagę ziemiórek od czasu zakupu zakażonego podłoża do orchidei. Pająki nie dają im rady. Ziemiórki uwielbiają kawę rozpuszczalną z mlekiem i słodką herbatę - od razu pełno mam ich w szklance...

_________________
Pozdrawiam
Hańa
_______________________________
Zielony bałagan

Witaj! Bardzo ładne kwitnienia fiołków, śliczne hoje. Już dawno miałam u Ciebie napisać, bo podziwiam Cię za za to jak pięknie radzisz sobie z przeciwnościami losu i za miłość i oddanie, które ofiarowujesz swoim wszystkim roślinkom Pokaż co nowego u Ciebie

Dziękuję!

U mnie nie ma za bardzo co pokazywać, przez moje ciągłe wędrówki od stancji do stancji i niezniszczalną plagę ziemiórek doniczkowce sukcesywnie marniały i zmniejszała się ilość doniczek. Ostatnio przeprowadziłam się na początku stycznia, ale na razie kwiatków nie zabierałam ze sobą, bałam się że nie przeżyją wyjścia na dwór nawet na tą chwilę zaniesienia do samochodu. Przeprowadziłam je dopiero wczoraj, gdy zrobiła się wiosenna temperatura na dworze - a ściślej przeprowadziłam połowę z nich. Fiołki wszystkie padły, jeden ze storczyków też zgnił... Dziś odbyło się przesadzanie ocaleńców do nowej ziemi, jak trochę nabiorą wigoru to pokażę co mi zostało.

_________________
Pozdrawiam, Karolina

Działka pod Gramofonem: rok pierwszy, rok drugi
Działka pod Magnetofonem (aktualny wątek)
Siewki roślin flory Polski