jaga51 pisze:
Małgosiu, czy Tobie te "wypasione" czerwone jeżówki zimują?
Te jeżówki są u mnie 3 rok i zima jej nie pokonała. Niestety pokonały ją (prawie) przywiezione ze sklepu razem z rozchonikiem opuchlaki. Ocalała tylko dlatego, że na wiosnę zrobiłam drugą sadzonkę.
gosiaczek1977 pisze:
a zdjęciu, to taka w róż wpadająca?
'
Tak Gosiu, ona jest taka ciemno różowa
Hanaa pisze:
Cytuj:
Nie dość, że bogato kwitnie to ma jeszcze piękne dwubarwne liście.
Najpewniej wcale nie zawiązuje nasion.
To teraz przynajmniej z czystym sumieniem mogę sobie odpuścić wysiewanie jej
Z nowymi zobaczymy jak będzie...
BasiaK pisze:
Hanaa pisze:
Cytuj:
Nie dość, że bogato kwitnie to ma jeszcze piękne dwubarwne liście.
Najpewniej wcale nie zawiązuje nasion. Te rośliny o barwnych liściach tak mają.
Jeśli to odmiana 'Sunningdale Variegated', to chyba raz miałam siewkę, a uprawiam tę roślinę z 15 lat. Za to rozrasta się ładnie i dzieli bezproblemowo
Nie znam nazwy odmianowej bo kupiłam ją od babci na targu
Bałam się ją dzielić ale skoro tak, to na wiosnę spróbuję podziału. bo chcę jej więcej
Wszystkim dziękuję za odwiedziny
Dzisiaj zapowiadali burze, ale wszystkie ciemne chmury przechodzą bokami. Może w nocy coś kapnie... oby!
Dobrze, że w te wakacje nigdzie na dłużej nie wyjeżdżamy, bo rośliny by tego nie przetrwały.
Porcja moich twardzieli
Na początek największy twardziel. Budleja, która się wysiała na kostce i tam sobie postanowiła rosnąć
Dorko- niestety to nie jest ten fiolet