Zawsze możesz zapłacić za przesyłkę z napisem ROŚLINY, tylko dowiedz się ile taka przesyłka kosztuje, jak do tej pory nikt nie pisał że rośliny doszły uszkodzone i to w kopertach bąbelkowych, śmiali się niektórzy że są w pasach bezpieczeństwa ale to już fantazja wysyłającego ktoś płaci więc powinien otrzymać przesyłkę w stanie nienaruszonym. Takie jest moje zdanie jako często wysyłający właśnie

Majanda12 to chyba ktoś im chciał na złość zrobić, że tak napisał. Dobrze wiedzieć że nie trzeba sie stresować w jakim stanie przyjdą. Powybierane już mam, ale jakoś nie umiem sie zebrać żeby zamówić, zawsze koniec tygodnia mi wypada jak chce kupić.

floks ja też uważam że każdy powinien zapakować przyzwoicie, ale różnie to bywa. Teraz już wiem ze można spokojnie zamawiać.

_________________
Efekt forumowej zarazy, czyli wszystko co mam w doniczkach 2

Kaktusowe parapety.

Drzewa, krzaki i reszta zbieraniny.

Sprzedam nadwyżki, zamienię.

Pozdrawiam Agnieszka

Odświeżam wątek bo coraz więcej nasion jest niezgodnych z opisem, albo nie kiełkujących...
Ani jedno nasionko z białej kobei nie wzeszło...

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Elu, w ub roku wysiałam po pół opakowania koleusów, zwykły i rococo.
Wzeszły aże trzy sztuki po czym padły.
W tym roku te same torebki wzięłam(czyli po połowie nasion w każdej) i żeby nie leżało, a nie wyrzucać to tak bez przekonania i przykładania się większego-wysiałam.
Efekt jest taki


W sobotę bawiłam się w przesadzanie, na razie dwie misy, a jeszcze zostało

_________________
Lucyna
Mój roślinny miszmasz
Maly ciasny nie do końca własny
Kaktusy i ich kuzyni u lucy

U mnie ten rok jest beznadziejny z prawie wszystkimi wysiewami. Cynie z dwóch opakowań wzeszły aż dwie. Z pierwszego rzutu jedna, a z dosiewki druga... Aksamitki będę dosiewać
Za to astrów gęstwina - może one uratują sprawę, chociaż u mnie słabo rosną...

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Jak chodzi o zakupy zwłaszcza przez Allegro to mam z tym związane miłe wspomnienie. Zacznę od tego że warto sprawdzać czy sprzedawca daje gwarancje na przyjęcie się rośliny. 4 lata temu kupiłam perełkowca. Drzewko przyszło zasuszone i jeden z 2 głównych pędów był złamany co natychmiast zgłosiłam. Sadzonka była słabo zabezpieczona. Ok tygodnia później przyszła kolejna paczka i nowy perełkowiec. Co tu dużo gadać to drzewo przyjechało jakby w czołgu! Długo zajęło mi otwieranie paczki. Pierwsza roślina również się przyjęła ale różnice w rozmiarach teraz są ogromne (potem wstawie zdjęcia) nie chce robić reklamy ale jak ktos będzie chciał wiedzieć kto dał taką gwarancje to odpowiem w prywatnej wiadomości. Obecnie jestem bardzo zadowolona z drzewa

_________________
tuje-mazury-i-podlasie-t13542.html pomocy. Mam krowy za siatką
zapraszam do mnie

Paulino, bądź spokojna - absolutnie nie będzie reklamą podanie informacji o tym, kto sprzedaje zasuszone drzewka.

Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego gwarancja dotycząca towaru obowiązuje wszystkich, bez względu na to czy raczą lub nie - na Allegro lub innym portalu poinformować potencjalnych nabywców.

Żadną więc uprzejmość sprzedawca Ci nie wyświadczył. Wysłanie w ramach gwarancji towaru odpowiedniej jakości w zamian bubla to był jego obowiązek określony odpowiednimi przepisami prawa.

_________________
Pozdrawiam
Mira
Ogrod na balkonie: sezon 2015 i nastepne
Ogrod na balkonie 2014
Moj zielony kacik

Mi kobea ( tylko fioletowa) i z innej firmy ładnie wzeszła, ale za to pepino tylko jedno

_________________
Mój blog ogrodniczy:
http://ogrodowyzakatek.blogspot.com/
Ja na forum:
http://forum.swiatkwiatow.pl/parapetowk ... 13104.html
ogrodowy-zakatek-anisy-t13712.html

Kupowałam wiosną cebule i bulwy w firmie, w której kupuję już dość standardowo, dwa razy w sezonie od paru lat. Tym razem część cebul była wyraźnie złej jakości: nerine wzeszły z bardzo dużym opóźnieniem, podobnie krokosmie (prawdopodobnie przesuszone, to dość częste), frezje nie wzeszły w ogóle (10 sztuk), to samo kanna, liatrze pomylono kolor. A teraz pozytyw: uznano mi reklamację, wystarczyło zrobić zdjęcia tych spróchniałych cebul i zdjęcie kwitnącej fioletowo liatry. Sklepowi widać zależy na klientach A piszę o tym dlatego, że uważam, iż reklamować trzeba, jeśli dostajemy niepełnowartościowy towar.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

dajcie spokój, nie ufam nasionom. Coraz więcej mi nie wyrasta.
Marzę o lnie nowozelandzkim. Nie wyrosło ani jedno. mam jeszcze kilka innych marzeń, ale z nasion to kiepsko

_________________
Xaan Parapety