Niestety wyginęły mi praktycznie wszystkie krokusy Siebera, nie ma też niemal ulubionych 'Golden Yellow', resztki tylko zostały z różnych odmian krokusa złocistego. Cóż, będę rozmnażać i dosadzać te które rosną dobrze.
Ja w tym roku jakoś nie mam szczęścia do podziwiania, chmurno i durno na zewnątrz ...
Tak było, a na dokładkę (u mnie) wietrzysko z gradem i latającymi kawałkami gałęzi i innych śmieci dopełniło przyspieszony koniec. Teraz zaczynają kwitnąć wielkokwiatowe, ale na razie pojedyncze widzę i trochę liści...
U mnie pojawiły się na trawniku założonym dwa lata temu. Za kilka dni przejadę trawnik wertykulatorem a następnie aeratorem to chyba znikną. Basia ma krokusowy ogród
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników