Kupiłam sobie parę dni temu prześlicznego storczyka-Vandę. Zawiesiłam ją w oknie i siedzi sobie w koszyczku, a korzenie swobodnie zwisają. Niestety nie znalazłam zbyt wiele informacji na temat tego sposobu uprawy tych kwiatów. Wszędzie zalecają, aby w warunkach domowych trzymać ją w szklanym wazonie, bo łatwiej w ten sposób zadbać o odpowiednią wilgotność. Mój potworek niestety nie chce się zmieścić do żadnego wazonu, gdyż ma korzenie długie na 70 cm, a nie stać mnie w tej chwili na kupno wielkiej, szklanej wazy. Moje wątpliwości dotyczą częstotliwości zraszania korzeni tej roślinki-wiem, że jest bardzo podatna na przesuszenie, gdyż nie posiada pseudo-bulw. Nie wiem, czy wystarczy jej zraszanie raz dziennie czy też powinnam to robić co kilka godzin..Na początku miałam ustawioną tackę z keramzytem pod korzeniami, ale nie wiem czy to przynosi jakikolwiek rezultat w przypadku tak długich i gęstych korzeni, które cały czas są suche jak pieprz i srebrzyste w barwie. Bardzo proszę o wszelkie porady w tej sprawie.

Witam
Siegając do książek, które mam:

"... rośliny nie znoszą opryskiwania liści. Kiedy jest bardzo gorąco, można jedynie opryskiwać podłoże. Powinno być stale wilgotne lecz nie za mokre'
"Storczyki Vanda są sprzedawane w szkalanym naczyniu.....niekiedy taki sposób uprawy sprawdza się przez jakiś czas , ale na dłuższą metę nie jest to dobre rozwiązanie."
" ...mozna korzenie obłożyć niewielką ilością kory, aby zapewnić im trochę więcej wilgoci." - myślę ,że przy uprawie w mieszkaniu jest to bardzo dobra rada, ze względu na suche powietrze które zazwyczaj nam towarzyszy.
powodzenia i poproszę zdjęcie:)

Dziękuję ślicznie za pomoc, dobrze wiedzieć, że nie lubią, jak im się liście spryskuje bo w internecie ile osób, tyle opinii na ten temat i człowiek sam nie wie, kogo słuchać
Co do korzonków to pewnie świetny pomysł, żeby je czymś obłożyć, ale jak mam to zrobić ( od strony technicznej ) w przypadku wiszących korzeni..? Jakieś pomysły..

ps. zdjęcie wstawię zaraz w galerii

Wydaje mi się, że korzenie mogłyby być umieszczone w takiej siateczce, w jakiej czasem kupuje się włoszczyznę, /można to kupić " z metra"/ wypełnionej pociętymi korzeniami długosza i mchu torfowca - wg mojego żródła , to najlepsze podłoże dla vandy, siateczka to moja kombinacja.
Moje żródło / " Kwiaty w mieszkaniu" Margot Schubert / podkreśla, że rośliny wymagają bardzo dużej wilgotności powietrza w okresie wzrostu , nie powinny stać w pełnym słońcu, raczej w półcieniu, a korzenie są bardzo kruche, łatwo się łamią i gniją w miejscach złamania, tak że zwisające swobodnie są narażone na uszkodzenia.
jeśli korzenie będą w mchu , będą miały zapewnioną i ochronę przed uszkodzeniem i stałe nawilżanie.
Podlewanie i spryskiwanie! podgrzaną , zmiękczoną wodą.
Życzę powodzenia w uprawie , kocham wszystkie storczyki, vandy do tego są w moim ulubionym kolorze, niestety nie mam warunków do ich hodowli.
Pozdrawiam i czekam na fotki fioletowoniebieskiego cuda