Jak znajdę to przeniosę, na razie nie udało mi się znaleźć.
Zakładanie kompostowników dobrze jest opisane w internecie.
Wacławie mój kompostownik ma setki otworów napowietrzających.

Ja z własnego doświadczenia, mam dwa kompostowniki z tworzyw sztucznych. Pierwszy stoi na ziemi, drugi na betonie, bo nikt już nie miał siły na skuwanie dawnego wylanego placyku pod garaż. Dżdżownice są w obydwu. One potrafią przepełznąć kawałek i po powierzchni ziemi. Przypuszczam, że inaczej by było, gdyby postawić urządzenie na placu betonowym wielkości boiska. Ale ponieważ metr od kompostownika są rabaty, więc jakoś się stworzonka zwiedziały i zasiedliły te resztki.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Ja tez kiedyś rozważałem zamkniętą opcję kompostownika, ale wszystkie dostępne wydawały mi za małe i pozostała opcja kupy. Największy u mnie ma 180 cm. wysokości i u podstawy ponad 4 m.2
Mam jeszcze dwa inne, które też nie są takie małe.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Wacławie chyba zderzyliśmy się z wysyłanymi postami, bo mój mi odrzuciło.
W tamtym roku założyłem kompostownik murowany z dnem betonowym. Podczas likwidacji jesienią w kompoście było mnóstwo dżdżownic. Kupiłem wtedy dwie substancje którymi posypałem pierwszą warstwę (dzisiaj je kupię).
Ponieważ zakładam dopiero ogród to mnóstwo czasu spędzam codziennie jeżdżąc po sklepach ogrodniczych. Kupuję mnóstwo roślin.

zamówiłam ten plastikowy od czego mam zacząć czy to ma znaczenie ? może być trawa czy jakieś małe gałązki?

_________________
pozdrawiam
Ania

moje zielone królestwo II
[Tajemniczy ogród Ani cz. II
Anglia moimi oczami

Znaczenie ma głównie to, żeby materiał się nie zaparzał. Możesz sypać trawę, ale przekładać ją np. podartymi kartonowymi wytłoczkami po jajach, podartymi rurkami z papieru toaletowego czy ręczników papierowych, obierzynami warzyw. Gałązki odradzam w zamkniętym, chyba że drobno pocięte, posiekane lub zmielone. Inaczej będzie problem - materiały miękkie jak trawa czy obierzyny rozłożą się, gałązki jeszcze nie i będą blokować wyjmowanie materiału. Dobrze jest też uważam mieć jakiś mocny pręt i od czasu do czasu poruszać tym materiałem w kompostowniku, on się mocno zbija pod ciężarem dokładanych nowych warstw, warto napowietrzać. W Anglii notabene jest popularne zlewanie kompostu uryną, co powoduje szybszy jego rozkład. Można dać jakiś tani nawóz azotowy (mocznik), sypać co jakiś czas trochę. Przyspieszacze do kompostu to prawie to samo, ale znacznie droższe

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Elu, jak tam kompostownik - dotarł już? Udało Ci się?

Pomierzyłam i w sumie nadal nie bardzo mam gdzie... Chociaż plan pięcioletni zakłada, że może uda się wygospodarować takie miejsce. Aktualnie jest zajęte przez 'trumnę' i poziomki, ale jak już drewno po latach się zużyje, to przyjdzie czas zmian i wtedy mam miejsce

Na razie kolekcjonuje tylko liście w workach, które fajnie się rozkładają, wszelkie inne rzeczy oddaje miastu... Mogliby w ramach kampanii eko pomyśleć o wymianie tych worków na gotowy kompost

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

Udało mi się dzisiaj znaleźć kilka dżdżownic w oborniku przekompostowanym.

dziękuję Basiu
a słyszałam że torebki herbaty też można a fusy z kawy czy to nie najlepszy pomysł?

_________________
pozdrawiam
Ania

moje zielone królestwo II
[Tajemniczy ogród Ani cz. II
Anglia moimi oczami

Jak najbardziej.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia