Tak czytam wasze komentarze i jak się bardzo mocno opiekujecie swoimi kliwiami, nawozy i inne cuda... Jestem w szoku, na prawdę... Ja swoją bardzo rzadko podlewam chyba nawet za rzadko a co do nawozów to chyba z rok nie nawoziłam w ogóle i całkiem dobrze sobie radzi, jedyne co dla niej zrobiłam to bodajże w zeszłe lato ją przesadziłam do odrobinę większej doniczki. A zrobiłam to tylko i wyłącznie żeby odciąć 3 maluszki i wysłać je do tutejszych forumowiczów.
Myślę że zbyt mocno się swoimi roślinami opiekujecie, dajcie im trochę luzu i swobody a na pewno szybko się pozbierają
Obecne kwitnienie: