Super, że trafiłam na temat, który mnie interesuje. Moja kliwia ma około 5 lat. Nigdy nie miałam z nią żadnych problemów. Cudne liście i cudne kwiaty
Niestety zaczął się problem. Liście mojej kliwii zaczynają żółknąć.Co może być powodem tego? Pomóżcie proszę. Co robić?

Nie wiem czy to chloroza, ale na pewno niedobór żelaza.
Moja miała podobne objawy, poczytaj: TUTAJ
Po zakupieniu nawozu przeciwko chlorozie problem się skończył. Poobcinaj liście z plamami i wyschnięte końcówki i podlewaj 1/m-c profilaktycznie tym nawozem.
Będzie dobrze.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

U mnie znów powtórka z rozrywki. Już odchodzę od zmysłów, bo nie wiem nadal co jest przyczyną. Przeczytałam, że wszelkiego rodzaju plamistości są chorobami przenoszonymi przez zarodniki grzybów unoszące się w powietrzu i atakują liście. Zabrałam więc roślinę miesiąc temu do domu, ale wszystkie nowe liście musiałam popodcinać. Nie jest to na pewno czerwona plamistość, bo liście nie usychają i nic złego z rośliną się nie dzieje. Trzy razy opryskałam już Previcurem, ale plamistość jeszcze się powiększyła. Co mam robić, mam już tego dosyć.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Może spróbuj Topsinu, mocniejszy od Previcuru.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Mi to na grzyba wygląda więc grzybobójczy jak Basia radzi

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

Dziewczyny, to jest bardzo dziwne zjawisko. Kiedy już myślałam, że plamistość się zatrzymała, przetarłam wszystkie liście z kurzu i na drugi dzień na chorym liściu utworzyło się jeszcze więcej plamek. Grzyb jest zwykle z przelania, ale ja podlewam teraz dużo rzadziej, bo roślinka pójdzie na zimowanie. Obcięłam znów ten chory liść, ale wychodzi nowy i nie widzę na razie kropek, więc wstrzymam się z opryskiem....co sądzicie.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Kliwia znów będzie kwitła, ale plamistość nie ustąpiła. Pytałam wyżej, ale nikt nie trafił z diagnozą. Już wyczerpały mi się pomysły, nie mam pojęcia jakiego składnika jej brakuje. Niepotrzebnie podcinałam liście i tym ją jeszcze bardziej oszpeciłam. Może zajrzy tu ktoś nowy i będzie miał dla mnie radę.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Zmiany fizjologiczne nie pozwalają na prawidłowe kwitnienie, nie wiem czy kwiaty wykaraskają się spomiędzy liści.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Widzę, że nikt nie wiem co jest przyczyną plamistości. Mimo, że moja miała aż 17 kwiatów, to znacznie wolniej rośnie, a plamy są jeszcze większe. Zauważyłam też, że to częsta przypadłość kliwii, a jednak nikt nie wie jak to zwalczyć. Ręce opadają.
Przesadziłam po raz kolejny, tym razem do innej ziemi i będę podlewać tylko odrobinkę - zobaczymy jakie będą efekty.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

To bardzo niegrzeczna roślina...moja cały czas przysparza mi problemów.
Od dwóch lat cierpi na plamistość liści, wygląda jak parszywa i zastanawiam się, czy jej nie wyrzucić, ale wstrzymuję się tylko dlatego, bo kwitnie nawet dwa razy w roku. Wszelkie próby ratowania zawiodły, bo jak zła diagnoza, to i złe leczenie.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja