Dzisiaj jest 25.04.2024 05:05

Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 16  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Kalla
Post: 20.02.2015 07:24 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.04.2013 11:41
Posty: 10937
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
Cytuj:
A Twoje odmiany są jakie ?
Kolorowe, czy białe ?
Liście w ciapki, czy gładkie, zielone ? :sun:

A te kłącza/bulwy to zimowały w trocinach/piasku, czy jeszcze inaczej na tym ganku ?

A góry dziękuję za odpowiedź :hug4:


Na razie mam 2 odmiany po 2 kłącza (obie samodzielnie się podzieliły), mam nadzieję w maju na wyprzedaży coś ustrzelić znowu ;) .
Jedna jest fioletowo-różowa, a druga ma być czerwono-pomarańczowa - w pierwszym roku mi nie zakwitła.
Listki mają ciapate.
Kłącza trzymam w trocinach takich jak w prezenty pakują i owijam w siatkę dziurkowaną, żeby się nie rozpadała paczuszka - taki pakuneczek pakuję do pojemniczka po mięsku i wsuwam pod szafę, żeby nie straszyła ;) .

A odnośnie możliwości późniejszego sadzenia - owszem, mogłabym poczekać, ale nie chciałabym połamać przy sadzeniu, a znam Murphy'ego i obawiam się, że mógłby mi dokuczyć ;) .


Te -15 stopni mnie zastanawia, bo u nas takie mrozy są rzadkością... No ale przecież ja nie mam miejsca w ogródku :rotfl2: , znowu zapomniałam...

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło ;)

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Kalla
Post: 25.02.2015 19:49 
Offline
Ogrodnik
Ogrodnik

Rejestracja: 11.12.2014 11:32
Posty: 131
Pochwały: 0
Obrazek
Te kalle przyjechały pod koniec stycznia w paczce z Kalifornii. Miały już listki, więc musiałam posadzić do ziemi. Ten listek podparty patyczkiem był na tej roślinie jedyny i w dodatku złamany. Musiałam go podeprzeć, a za niedługo wypuścił drugi liść, ten większy.




Obrazek

A to 3 maleństwa, które przybyły z tą większą. Na razie rosną razem, wypuszczają nowe listki. I te na wiosnę wsadzę do ogrodu i spróbuję je tam przezimować, odpowiednio okryte.
A ten duży egzemplarz będę trzymać cały czas w domu :sun:


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Kalla
Post: 25.02.2015 20:22 
Offline
Super ogrodnik
Super ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.11.2011 17:17
Posty: 1715
Lokalizacja: Włocławek
Pochwały: 5
Te kale nie wytrzymują naszych mrozów i trzeba je wykopać jesienią, podsuszyć,ja swoje układam w skrzyneczce i w chłodnej,ciemnej piwnicy leżą do wiosny,kale muszą odpocząć przez sezon zimowy wtenczas lepiej kwitną trzymane w donicy z ziemią słabo kwitną.

_________________
Kolorowe rozmaitości od wiosny do wiosny cz. pierwsza.
Kolorowe rozmaitości od wiosny do wiosny.Część druga.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Kalla
Post: 25.02.2015 20:43 
Offline
Ogrodnik
Ogrodnik

Rejestracja: 11.12.2014 11:32
Posty: 131
Pochwały: 0
A niedawno pisałeś że Twoje wytrzymały, tylko nie okryłeś ich, i wyszły dopiero w sierpniu.

A jakby tak porządnie je okryć w jesieni, jakieś gałęzie, na to liście i do wiosny ? :sun:


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Kalla
Post: 25.02.2015 21:26 
Offline
Super ogrodnik
Super ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.11.2011 17:17
Posty: 1715
Lokalizacja: Włocławek
Pochwały: 5
Ta kala jest całkowicie inna od tych co piszesz ,moja nie ma bulw tylko kłącza ,bulwy wystarczy że poleżą na lekkim mrozie to gniją.

_________________
Kolorowe rozmaitości od wiosny do wiosny cz. pierwsza.
Kolorowe rozmaitości od wiosny do wiosny.Część druga.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Kalla
Post: 26.02.2015 07:23 
Offline
Ogrodnik
Ogrodnik

Rejestracja: 11.12.2014 11:32
Posty: 131
Pochwały: 0
To tylko te hybrydy co mają liście w ciapki wytwarzają kłącza ?
Ta moja największa ( jak tam duża, o jednym liściu była ) to miała coś w rodzaju zgrubiałego korzenia a na nim mniejsze korzonki. A te mniejsze to tylko chudziutka łodyżka i parę korzonków było.
Trudno mi cokolwiek powiedzieć na temat tej akurat kalii, bo mam ją raptem od końcówki stycznia.

To co Karol radziłbyś ostatecznie: zabrać w jesieni z ogrodu, czy zostawić, nakryć i jednak spróbować ?


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Kalla
Post: 26.02.2015 22:18 
Offline
Super ogrodnik
Super ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.11.2011 17:17
Posty: 1715
Lokalizacja: Włocławek
Pochwały: 5
Ja mam swój sposób na sprawdzenie roślin,dopóki nie mam nadwyżek trzymam się reguł zalecanych przez sprzedającego,jak mam nadwyżki to zostawiam kilka w gruncie no i sprawdzam po zimie czy wyrastają młode, nie wykopuję na wiosnę i czekam na wyniki, bo bywa tak że wychodzą młode ale po pewnym czasie giną, bo nadgniły im korzenie albo bulwy, czy cebule.

_________________
Kolorowe rozmaitości od wiosny do wiosny cz. pierwsza.
Kolorowe rozmaitości od wiosny do wiosny.Część druga.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Kalla
Post: 27.02.2015 09:17 
Offline
Ogrodnik
Ogrodnik

Rejestracja: 11.12.2014 11:32
Posty: 131
Pochwały: 0
No ja mam 4 egzemplarze, więc myślę że 2 mogę śmiało wysadzić do ogrodu i zostawić na zimę.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Kalla
Post: 04.03.2015 13:39 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 04.03.2015 13:18
Posty: 4
Pochwały: 0
Ja taki eksperyment przeprowadziłam niechcący :rotfl2:
Poprzedniej jesieni (2013) dostałam kallę w doniczce. Nie wiedziałam niestety co to za kwiatek, więc jak przekwitła i zmarniały liście uznałam, że zakończyła swój żywot. Odstawiłam na parapet (od zewnątrz) mając nadzieję że może może jeszcze coś z tego będzie i szczerze powiedziawszy zapomniałam o niej. W tamtym roku sama wyrosła mi w przy rogu domu, ale nie zakwitła. Najpewniej któryś z moich parapetowców (kocurków) zrzucił doniczkę na ziemię. Jednak myślę, że normalnie wysadzona na rabatkę nie da sobie rady w zimie - tu miała jakieś ciepło od domu bo rosła w kącie między dwoma ścianami a taki kąt to niezbyt odpowiednie miejsce na taki piękny kwiatek.

_________________
Pozdrawiam, Beata :sun:


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Kalla
Post: 02.04.2015 18:03 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.04.2013 11:41
Posty: 10937
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
Mam dwa pytania, jedno pilne:
Dlaczego moja kalla płacze? Ta, która już rozwija listka smarka się z niego - za zimno jej? Zabrać w cieplejsze miejsce?

Dopisuję: Wyczytałam, że na zmianę pogody kalle płaczą, nie wiedziałam.... Ale chyba i tak przestawię je w cieplejsze miejsce....

A drugie pytanie: czy to normalne, że korzonki moich kalli wychodzą na powierzchnię? Pomna tego samego efektu w ubiegłym roku, w tym roku posadziłam je trochę głębiej, a one i tak są na wierzchu :wallbash: . Czy to normalne? Planuje wysypać im przekompostowanej kory, żeby nie schły podczas upałów.

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło ;)

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 16  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Zdjęcia kwiatów | Powered by phpBB ® Forum Software © phpBB Group

Jaka to roślina


Bezpłatny biuletyn o kwiatach

Co to jest newsletter ?

Kontakt z redakcją serwisu

Copyright ® 2005-2012 SwiatKwiatow.pl