Moje kaktusy już są na powietrzu, na razie kwitnie tylko jedna mamilarka, ale zapączkowanych jest już kilka. Niedługo zacznie się spektakl

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Ja swoje też już wynoszę na słoneczko. Ubolewam, bo kilka moich ulubionych musiałam wyrzucić. Za wcześnie zaczęłam podlewać. Między innymi jednego, którego mam 15 lat przedstawiam poniżej:
czy on jest do uratowania ? co mam zrobić ??

Trochę to trwało, ale kaktus uratowany. Na czerwono zaznaczyłam linię przyrostu w ubiegłym roku.

Ja w tym roku też straciłam część swojej kolekcji. Za późno zabrałam je do mieszkania. Chyba Covid mnie zaćmił...

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Wielka strata.
Ja przymierzam się do przesadzania kaktusów.
Ziemię już zakupiłam gotową do kaktusów na allegro.

No cóż, straty może nie musza być, ale zdarzają się .
Nie chciałbym tutaj reklamować jakiejś firmy, ale dla mnie najlepszą ziemie do kaktusów produkują KiK, dalej sobie dopiszcie. Substrale i inne firmowe, to mix substratu i jeszcze czegoś.
Myśle, że nawet mix do sukulentów od Pavliczka nie nie dorównuje kikom.

_________________
Pozdrawiam Bogdan