karlor pisze:
Myślę, że poniżej 10* to i dla dorosłych jest za mało...
- nie mogę doszperać się informacji, jakie temperatury panują nocą w ojczyźnie Adenium. Trafiłem na informację, że na pustyniach, temperatura znacznie spada, ale nie podane było do jakiej wartości - a nasi podopieczni to "wychowankowie pustyni", zapewne w genach mają przekazane wartości najniższych temperatur, które mogą bez szkody dla zdrowia znosić.
Ja jeszcze będę dość długo trzymał swoje rośliny na obudowanym balkonie chyba, że nastąpi jakiś nadzwyczajny spadek temperatury. Rośliny stopniowo będą się aklimatyzować do niższych temperatur, mniejszej ilości naturalnego światła, łatwiej - stopniowo przystąpią do zimowego spoczynku. Piszę o zimowym spoczynku, a dzisiaj niespodziewanie "odkryłem":
-
jak tu planować przysposobienie roślin do zimowania, jak one wcale nie mają na to ochoty, nie tylko u mnie, co widać na fotce w wątku wyżej. Chciałbym po raz drugi w tym sezonie zobaczyć kwiaty w kolorze bieli.