Prawie połowa moich kaktusów wytrzymałaby zimę bez zadaszenia, to kaktusy zimotrwałe. Niestety druga część to kaktusy tylko mrozoodporne - muszą być pozbawione dostępu do wilgoci. Dwu skalniaków nie chciało mi się robić.
Po pierwszym dniu od położeni folii cała wilgoć skropliła się na niej. Po zwiększeniu przekroju tuneli przewietrzających wiatr usunął z folii całą wilgoć.
Teraz ziemia musi wyschnąć, aby kaktusy mogły zagęścić soki przed zimą.
Załącznik:
009.jpg [ 197.63 KiB | Przeglądany 1546 razy ]