|
Dzisiaj jest 24.04.2024 16:57
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Tenia
|
: 04.08.2010 18:40 |
|
|
Starszy ogrodnik |
|
Rejestracja: 03.12.2008 16:57 Posty: 594
Pochwały: 12
|
Twoje kaktusy mają wełnowca, widać to na drugim zdjęciu, biały nalot. Zrób oprysk - actellic. pozdrawiam
_________________ Pozdrawiam serdecznie
|
|
Na górę |
|
|
BUNIA
|
: 04.08.2010 20:19 |
|
Pochwały: 0
|
Ja wełnowca na kaktusach zwalczałam roztworem denaturat+ woda ,ale to jest długa ,żmudna praca ale jednego uratowałam. ,,, tę metodę już na tym forum polecałam i opisywałam.
|
|
Na górę |
|
|
zuzik
|
: 13.11.2013 00:20 |
|
Rejestracja: 20.07.2013 00:34 Posty: 57 Lokalizacja: Milanówek
Pochwały: 0
|
Witam! Proszę o pomoc w zidentyfikowaniu szkodnika na kaktusach taty, z tego co wyczytałam na forum może to być wełnowiec. Są to suche kokoniki z dziurkami, zeskrobane zapałką ciągną nitki, ale nic się w nich nie porusza. Jak to zwalczyć? Inne kaktusy, wieloletnia chluba ojca jest już zarażona, ale w mniejszym stopniu.
Załączniki: |
DSC04340ab.JPG [ 76.6 KiB | Przeglądany 2884 razy ]
|
Komentarz: tu widać trochę lepiej
DSC04341ab.JPG [ 58.33 KiB | Przeglądany 2884 razy ]
|
_________________ Pozdrawiam serdecznie Maryla A.
|
|
Na górę |
|
|
kasia17071981
|
: 13.11.2013 08:01 |
|
Rejestracja: 09.11.2012 08:12 Posty: 33364 Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
|
Bardzo przypomina wełnowiec. Nigdy go nie miałam, odpukać. ale pierwsze co bym zrobiła to pozbyła się go za pomocą wody z denaturatem i przemyła wnęki używając patyczek do uszu.Ponoć lubią również siedzieć w ziemi to może obełżyj korzenie i wymień ziemie. Poczekaj jeszcze na rady przyjaciół, może miał ktoś to paskudztwo na kaktusie.
|
|
Na górę |
|
|
elka
|
: 13.11.2013 09:33 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33394 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
Marylko w 100% wełnowiec. Możesz zastosować Actellic 500 EC, ja z powodzeniem używałam na oleandrach. Dla kaktusa proponuje drastyczną (dla mnie) metodę. Zrozpaczona zastosowałam ją wiosną gdy okazało się, że na zimowisku rozwinęła się plaga wełnowców - jednego kaktusa wyrzuciłam zabierając tylko dzieciaki, a drugiego, który nie miał potomstwa, za to dużo "włosków" wykąpałam. Najpierw wyjęłam z doniczki, dokładnie wytrzepałam ziemię, a potem zanurzyłam go w wiaderku z gorącą (55 stopni) wodą. Po 15 min wyjęłam i wsadziłam do nowej ziemi i nowej doniczki. Jedynym ubocznym efektem było to, że nie zakwitł, ale może to wina wełnowców, a nie kąpieli. Ważna jest temperatura - w wyższej roślina nie przeżyje, w niższej przeżyją wełnowce. Teraz już zapobiegawczo w jesieni, przed przeniesieniem do domu opryskałam je.
|
|
Na górę |
|
|
floks
|
: 13.11.2013 16:01 |
|
Pochwały: 0
|
Wodą z dinksem można opryskać całego, jeden warunek nie w domu strasznie czuć, oczywiście już wspomnianym patyczkiem zebrać wełnę przed opryskiem.
|
|
Na górę |
|
|
elka
|
: 18.01.2019 20:34 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33394 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
Jeżeli kaktus jest miękki, to raczej świadczy o jego gniciu... Możesz wstawić zdjęcie?
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|