Poczytałam i muszę zabrać głos, bo doszłam do wniosku, że moja jagoda kamczacka jest najstarsza, istnieje na działce jako pierwszy zakup od 1985 roku. Wówczas nie była wcale tak popularna i mało kto coś o niej wiedział. Dlatego w swojej niewiedzy kupiłam jedną roślinę, po kilku latach gdzieś doczytałam, że powinny być co najmniej dwie, ale nigdzie nie dostałam drugiej i tak zostało.
Przez kilka pierwszych lat nie owocowała i muszę przyznać, że miałam ochotę kilka razy ją wyrzucić, bo i wyglądała jak pokurczona starucha.
Dobrze się stało, że tego nie zrobiłam, ponieważ, pomimo, że była jedna, zaczęła owocować, początkowo niewiele tych owoców było, ale potem coraz więcej i ze staruchy przekształciła się w naprawdę ładny krzew.
Do chwili obecnej jest jedna, nie sądzę, żeby inni mieli również takie krzewy, ale owocuje corocznie. Owoce po dojrzeniu lubią opadać, trzeba zrywać je w miarę dojrzewania, nie zostawiać na potem.
Załącznik:
DSCN2396.JPG [ 133.76 KiB | Przeglądany 5602 razy ]
Jagoda wcześnie wchodzi w okres wegetacji, ma piękne liście i kremowe kwiaty odwiedzane przez trzmiele.