Dzień dobry,
Jestem troszke zaskoczona - nie sądziłam, że towarzystwo może stanowić problem a poleciałam finezyjnie z tematem.
Dobieram Hoyki do siebie bardzo starannie i profesjonalnie - na podstawie wyglądu liści, żeby jak najbardziej podobne były ;P
Mam do dyspozycji 38m2 mieszkania i pragne wszystkie miłości zabrać ze sobą a miłości mam kilka (około 70) - no nie da sie ich nie pogrupować -,-
Podobne warunki... Okna mam tylko na wschód (w nowym mieszkaniu) i podlewam wszystkie sprawiedliwie raz w tygodniu (choć z tym musze sie opanować).
Dam znać jak mi poszła przeprowadzka - mam nadzieje że jeszcze w tym roku
.
ps. Wstępne parowanie wymyśliłam takie:
Bella+bella albomarinate
krohiana+panchoi
Minibell+Wayeti
obscura+sunrise
Multiflora+serpens+curtisii
gigas+sussuela
Monette+optimistic
Archboldiana + Macgillivrayi Mount Tozer
Obovata+Kerri
Rangsan+Parastica lao+sp.Phu Wua
Obovata Variegated + Pachyclada variegata
Latifolia + macrophylla pot of gold
Polyneura Borget + gray ghost
Cudata Sumatra+Sigillatis+Hasselti
Kanyakumariana+ Brevialata
Aldrichi+carnosa red
lacunosa snow caps select+ Lacunosa Eskimo
Flavida+Walliniana
Jakby coś kogoś zakoliło - bardzo proszę o znak ;* bo ze mnie żaden znawca...
ps. planowałam wszystkie wsadzić w kokos - dobry pomysł czy raczej nie koniecznie?