Kilka dni temu dostałam od koleżanki fiołka afrykańskiego z biało-zielonymi kwiatami. Fiołki afrykańskie były u mnie w domu od kiedy pamiętam, ale takiego czegoś nie widziałam nigdy. Przeszukałam już wszystkie fora ogrodnicze i niczego nie znalazłam. Zastanawiam się czy to normalne? Może akurat ten zielony fiołek 'tak ma'?
Ten nalot jest bardzo sypki i da się go łatwo zdmuchnąć. Poza tymi z kwiatami nic złego się nie dzieje: liście są mocne i mają piękny zielony kolor. Nie mają żadnych plamek, przebarwień itd.
Dodam, że obok na parapecie stoją też inne fiołki i obawiam się, że to coś może 'przepełznąć'
Z góry dziękuję za pomoc!