W doniczce. Była przesadzona parę tygodni temu i do doniczki wrzuciłam garść granulowanego obornika.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Dojrzeją, przynajmniej niektóre.
Moja kiedyś po przyniesieniu do domu straciła wszystkie liście, ale owoce i tak podrosły i dojrzały choć były mniejsze niż te z lata. Smak był odpowiedni. Oczywiście tylko te większe, małe opadły. Teraz jeszcze spokojnie mogą rosnąć na powietrzu. U mnie rosną jak na drożdżach

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

To ja jeszcze dopytam - przyniesioną do domu figę z zawiązkami trzymałaś w ciepłym pokoju? Bo zwykle tarasowe (figa, granat, pelargonie, lantana) daję na zimę do piwnicy.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Powinna być w piwnicy.

_________________
Wiedźmowata

Była na poddaszu (bez ogrzewania oczywiście)

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

No to moja pójdzie standardowo do piwnicy, obym tylko nie zapominała o podlewaniu.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Mam już figowca około 15 lat (może więcej) w ogrodzie. Nie osłaniałem go i nie przekrywałem. Zachowywał się jak bylina. Przemarzał ale do czerwca zdążył odbić. Poprzednio raz tylko jadłem jego owoce. Ale w tamtym roku owinąłem go agrowłókniną i doczekałem się dużo owoców. Mam co dzień po dwie sztuki. Kupiłem go tu we Wrocławiu na kiermaszu roślin dawno temu był ten kiermasz przy Hali Stulecia (nie przywiozłem go z Chorwacji).

Pięknie rośnie. W pełnym słońcu?

_________________
Wiedźmowata

Tak.

Takie owoce smakują najlepiej. Ja i moja figa musimy zadowolić się uprawą balkonową.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III