Elu, ale Ty masz rękę...niesamowite ....nie dość że się ukorzeniła to jeszcze zakwitła. Ciekawe czy moja zakwitnie w grudniu.
Ola a jak Twoja, dawno nie pokazywałaś.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Pączki oczywiście są od lipca, być może Tuberculosa tak ma. Byłam jednak cierpliwa i oto jeden pączuś zaczyna rosnąć....mam nadzieję, że reszta pójdzie w jego ślady.
Czyżby Ola swoją Faukarię ukatrupiła, bo się nie odzywa.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Już niedługo.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Piękny widok, ja w tym roku pooglądam tylko u was, bo mam jedynie malutką odratowaną i brak jej chyba siły na kwiaty.

_________________
Efekt forumowej zarazy, czyli wszystko co mam w doniczkach 2

Kaktusowe parapety.

Drzewa, krzaki i reszta zbieraniny.

Sprzedam nadwyżki, zamienię.

Pozdrawiam Agnieszka

Padła zrobiła się z niej galareta,,,teraz szukam kolejnej. Radosny widok pączuś dorodny teraz tylko i rozwinie się kwiat.

_________________
Pozdrawiam serdecznie Ola

Rośliny domowe u anturium87

Rośliny domowe u anturium87 cz. 2

Olu, bezpieczniej chyba wiosną wystartować. Dla mnie zima to okres jeszcze nie do końca rozszyfrowany jeśli chodzi o uprawę pryszczyrnicowatych... Z kamyczkami już nie mam problemów, ale o inne się obawiam.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Jesienią wcale nie musi być słońce, aby zakwitła....to kolejny mit. Moja w zeszłym roku kwitła w grudniu, kiedy za oknem było ponuro, a obecnie od kilku dni całkowite zachmurzenie, a pączek się rozwija. Co ciekawe rano się chowa, a rozchyla płatki po południu jak robi się ciemno. Podczas wegetacji trzeba zapewnić roślinie dużo światła i wody, a jesienią zakwitnie.
Niestety sami musimy dojść do wszystkiego, bo żadne porady z forum nie zastąpią własnych obserwacji, a często wprowadzają w błąd.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Moja też rozwijała się po południu.
Odnośnie wody to każdy musi sam wypraktykować, ja podlewam dość oszczędnie , a zimą prawie wcale. Wszystko zależy od miejsca gdzie rośnie.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Powoli przekwitamy....etap rozwoju w moim wątku.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Po prostu piękna kępa szczęk, a kwiat jest jak kropka nad i.

_________________
Efekt forumowej zarazy, czyli wszystko co mam w doniczkach 2

Kaktusowe parapety.

Drzewa, krzaki i reszta zbieraniny.

Sprzedam nadwyżki, zamienię.

Pozdrawiam Agnieszka