|
Dzisiaj jest 19.04.2024 12:16
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
wiera
|
: 23.11.2016 13:58 |
|
Rejestracja: 29.11.2012 16:13 Posty: 1578 Lokalizacja: SW
Pochwały: 7
|
elka pisze: Podlałam za mocno. To te kwiatuszki o tej porze tak mnie ogłupiły... Uratowałam czubek jednego pędu, na razie się suszy i jest twardy Elu, ale mnie przestraszyłaś. Oby udało się ukorzenić czubek, bo teraz taki zły okres. Ja już podlewanie na szczęście opanowałam, tylko jeszcze muszę popracować nad kwitnieniem. Zrobiłam sekcję zwłok pączka (z czerwca), bo trochę się pomarszczył...okazał się pusty w środku, więc nici z "letnich" pączków.
_________________ Przyroda nas przeżyje... (Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)Górskie cudeńkaMoja skromna kolekcja
|
|
Na górę |
|
|
dkf385
|
: 25.11.2016 20:20 |
|
Rejestracja: 28.08.2013 23:02 Posty: 3137
Pochwały: 6
|
elka pisze: Akwelan_45 pisze: pewnego dnia, dosłownie z dnia na dzień zrobiła się z nich 'galaretka". Właśnie tego doświadczyłam... Trzy dni temu... Chyba wiem dlaczego. Podlałam za mocno. To te kwiatuszki o tej porze tak mnie ogłupiły... Uratowałam czubek jednego pędu, na razie się suszy i jest twardy. Zobaczymy. Szkoda roślinki, na błędach nieraz też się trzeba uczyć, oby się maleństwo ukorzeniło. Wiem że nie powinno się ich ani odrobinki podlewać w zimie, więc z bólem próbuje o mojej zapomnieć i nie widzieć że już jest taka miękka, ale w tamtym roku też tak miała i dała radę.
|
|
Na górę |
|
|
elka
|
: 25.11.2016 20:39 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33394 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
dkf385 pisze: z bólem próbuje o mojej zapomnieć i nie widzieć że już jest taka miękka, Nie miałam z tym wcześniej problemu, ale kwitła zawsze też wcześniej gdy jeszcze odrobinę podlewałam. Teraz pomyślałam, że ma jeszcze kolejne pączki, więc dam jej troszeczkę wody... a przecież już ponad miesiąc nie podlewałam... Trudno. Liczę, że zechce się ukorzenić (wiem też od kogo ją mam...).
|
|
Na górę |
|
|
wiera
|
: 27.12.2016 12:31 |
|
Rejestracja: 29.11.2012 16:13 Posty: 1578 Lokalizacja: SW
Pochwały: 7
|
wiera pisze: jeszcze muszę popracować nad kwitnieniem ...no i popracowałam - oto efekty. Załącznik:
Faucaria tuberculosa.jpg [ 102.4 KiB | Przeglądany 595 razy ]
Załącznik:
1.JPG [ 122.77 KiB | Przeglądany 595 razy ]
Nowy pączek pokazał się pod koniec listopada, jednak kilka tygodni minęło zanim się rozwinął. Nie pokazywałam, aby nie zapeszyć, ale też do końca nie wierzyłam, że rozkwitnie. Teraz jestem bogatsza o doświadczenia i myślę, że następny sezon będzie udany...oby tylko nie zabrakło słoneczka, od którego tak wiele zależy. Etap rozwoju w moim wątku.
_________________ Przyroda nas przeżyje... (Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)Górskie cudeńkaMoja skromna kolekcja
|
|
Na górę |
|
|
elka
|
: 28.12.2016 19:20 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33394 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
wiera pisze: no i popracowałam - oto efekty. Warto czekać na takie słoneczka Teraz będzie Ci już trochę łatwiej. Niech się pięknie rozrasta.
|
|
Na górę |
|
|
Akwelan_45
|
: 30.12.2016 23:16 |
|
Pochwały: 0
|
Te rośliny darzę wielkim sentymentem, są wspaniałe, jednak dość trudne w uprawie w warunkach parapetowych, wymagają ogromnej "dyscypliny" od opiekuna.
|
|
Na górę |
|
|
dkf385
|
: 06.01.2017 20:33 |
|
Rejestracja: 28.08.2013 23:02 Posty: 3137
Pochwały: 6
|
Akwelan_45 pisze: wymagają ogromnej "dyscypliny" od opiekuna One takie biedne pomarszczone, a nawet spryskać boroczków nie można.
|
|
Na górę |
|
|
dkf385
|
: 06.01.2017 20:55 |
|
Rejestracja: 28.08.2013 23:02 Posty: 3137
Pochwały: 6
|
Narcyz123 pisze: Agnieszko boroczku ty ze Śląska? Nie do końca, ja mieszkam w Ustroniu ale rodzice są z Bytomia. Czyżby gwarą zajechało?
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|