Zdenerwowana pisze:
Zawsze wprost do gruntu. Po zimnej Zośce (15V), gdy ziemia trochę nagrzana jest i gdy się już nie spodziewam przymrozków.
Od zawsze na wsi było przyjęte, że fasolę sadzi się w Stanisława czyli 8 maja. Wtedy wschodzi już po zimnej Zośce czyli termin ten jest optymalny. Ja się tego trzymam z fasolami. Chociaż zdarza mi się posiać wcześniej rządeczek szparagowej, tak na chybił trafił, jak się uda to dobrze, nie, to nie szkodzi. Często się udaje, największym zagrożeniem są sarenki i zające, które szparagową uwielbiają!