Zimuje na parapecie w chłodnym pokoju, gdzie temp. oscyluje w granicach 14-18°C. Jest też podlewany, bo nigdy nie dopuszczam do tego, aby pędy były pomarszczone. Jak tylko jest powyżej 10°C, wystawiam na balkon - na noc zabieram.
Z chwilą wypuszczenia pąków stoi w salonie, bo muszę go z bliska podziwiać.