|
Dzisiaj jest 28.03.2024 11:38
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
Hanaa
|
: 27.08.2017 16:42 |
|
Rejestracja: 07.05.2013 10:05 Posty: 7112 Lokalizacja: Dolny Śląsk
Pochwały: 22
|
Cytuj: Ciekawa teoria, To nie teoria, tylko praktyka sprawdzona na mojej działce. Jeśli ktoś ma problemy z długowiecznością dzielżanów, to głównym problemem jest szybkie wyczerpywanie składników pokarmowych z gleby przez te rośliny. Ratunkiem przed zamieraniem i brakiem kwitnienia, jest przesadzanie do świeżej i żyznej ziemi. Mam odmiany, być może te zwyczajne nie są tak wymagające.
|
|
Na górę |
|
|
BasiaK
|
: 27.08.2017 17:20 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
Jeśli dobrze pamiętam, to masz na działce dość zbite, gliniaste podłoże? To jest prawdopodobnie przyczyną zamierania dzielżanów (zajrzałam do Marcinkowskiego i Hellwiga ). Nie neguję Twojej praktyki, przecież to fakty, a z faktami się nie dyskutuje , ale w innych warunkach rośliny mają prawo i zachowują się inaczej. Mam kępę dzielżanu, którą dostałam w 2000 roku, była dwa razy przesadzana z powodu zmiany widzimisię, ale problemów z żywotnością nie było żadnych. To samo z odmianą 'Moerheim Beauty', którą - o ile pamiętam! - odziedziczyłam po dziadku, z jego ogródka działkowego. Natomiast znów faktem jest, że odmiana 'Helena Yellow', którą posadziłam parę lat temu, dość szybko zniknęła. Powód nieznany: być może jest to odmiana o słabszej żywotności, która nie daje sobie rady w moim bardzo mocno i intensywnie eksploatowanym ogrodzie. Trudno uogólniać na podstawie jednostkowego przypadku. Glebę mam dość lekką i przepuszczalną. B.
|
|
Na górę |
|
|
Hanaa
|
: 29.08.2017 18:56 |
|
Rejestracja: 07.05.2013 10:05 Posty: 7112 Lokalizacja: Dolny Śląsk
Pochwały: 22
|
Cytuj: Jeśli dobrze pamiętam, to masz na działce dość zbite, gliniaste podłoże? To jest prawdopodobnie przyczyną zamierania dzielżanów (zajrzałam do Marcinkowskiego i Hellwiga Tak jest niestety. Wierzchnia warstwa ok. 30 cm, jest żyzna, przez te wszystkie lata uprawiana i nawożona, głębiej jest trudno szpadlem się wkopać a jak wyschnie ( tak jak obecnie) to wydaje się, ze skała. Teraz myślę, ze właśnie jest tak, jak napisałaś. Sprawdziłam. Od 2013 roku kupiłam i posadziłam 4 sztuki, każdy inny. Z tego obecnie został cudem odratowany żółty" Kanaria" (nie wiem na jak długo) i przesadziłam odnóżki czerwonego"Ruby Tuesday"- może się uratuje. Pozostałe dwa - "Helena Red" i "Salsa" zamarły, nawet nie wiem kiedy. Już postanowiłam. Z dzielżanami muszę dać sobie spokój . Myślałam, że one tak mają,że są krótkowieczne choć we wszystkich opisach z tym się nie spotkałam.
|
|
Na górę |
|
|
BasiaK
|
: 29.08.2017 19:05 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
Ja tak mam z innymi roślinami - niby proste w uprawie, ale z moim ogródkiem nie są "kompatybilne". I z bólem serca, ale trzeba sobie z nimi dać spokój Języczki, rodgersje, tawułki... B.
|
|
Na górę |
|
|
Hanaa
|
: 29.08.2017 19:19 |
|
Rejestracja: 07.05.2013 10:05 Posty: 7112 Lokalizacja: Dolny Śląsk
Pochwały: 22
|
Cytuj: Języczki, rodgersje, tawułki...
Wymieniłaś te , co potrzebują mokrej i chłodnej ziemi. Na przepuszczalnej raczej nie sprawdzą się nawet przy podlewaniu. U mnie jakoś dają radę te wymienione z tym , ze w czasie suszy podlewam. Coś za coś - nie można mieć wszystkiego.
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 16.09.2017 06:46 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5940
Pochwały: 32
|
Karzełek jest śliczny.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|